| Masz mój miecz, topór, sztylet i buzdygan... Co do klimatu to pobawiłbym się w jakiegoś dungeon crawla... Mi się dwa pomysły nieco abstrakcyjne klarują. Tak w ramach inspiracji:
1. Rozbitkowie... Lądujemy na jakiejś dziwnej wyspie... Stroma skała bardzo trudna do wspinaczki ciągnie się w jedną i drugą stronę... Jedyne co ją wyróżnia to płaska wykuta w skale fasada, jest całkowicie gładka przetykana jedynie otworami strzelniczymi. Po środku zaś znajdują się wysokie kamienne drzwi... Pierwsze pytanie jak otworzyć twierdzę... Drugie co znajdziemy w środku... Czy są tam tajemniczy strażnicy, duchy, fearie, a może krasnoludy lub argonauci... Czy może to jakieś stare goblinie laboratorium pełne mechanizmów i pułapek... A może w zatopionej części zaległ się jakiś wodny lud oddający cześć mrocznym bogom... Tutaj ważny byłby temat zasobów, szczególnie pożywienia i wody. Zmuszałoby to ekipę do zwiedzania dziwnej świątyni/twierdzy/faktorii/kopalni*...
Drugi pomysł to ekspedycja do ruin miasta i zamku zniszczonego podczas magicznej bitwy zwanej pogromem... Teren został skażony... pełno tam umarlaków i wynaturzeń magicznych. Wokół miasta wyrosło mobilne miasto, z którego wyruszają ekspedycje mające zdobyć rzadkie magiczne składniki z potworów oraz artefakty z ery przed pogromem... Potężne magiczne przedmioty, których w mieście nie brakowało... Najwięcej będzie ich pewno w zamku... ale nikt tam jeszcze nie dotarł.
Dungeon World znam i parę razy sam prowadziłem.
Z postacią się dostosuję do pozostałych.
(Jak na razie nikt nie chce wojowników, więc piszę się na elfa wojownika z naginatą).
Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 14-07-2023 o 09:28.
|