Wierny płonął. Usłyszane w transmisji radiowej słowa całkowicie go złamały, przybiły. Walcząc tutaj, Warszawę własną krwią zdobiąc, usłyszał takie słowa... Walczyć dla narodu, który tej walki nie chce? Chociaż, z drugiej strony, tego nie wiedzieli. Byli tu niemal odcięci, coraz rzadziej dochodziły do nich wieści o tym, co dzieje się poza miastem- czyste i z pewnością prawdziwe wieści. Propaganda szalała, a
porucznik powoli uczył się nie ufać plotkom. A teraz zostali uznani za zdrajców, za bandytów... Spojrzał na swoich ludzi, chłopców i dziewczęta. To oni pozbyli się młodości, by walczyć, to oni postanowili zginąć za ojczyznę... Armia Ludowa? Gdzie ona jest!? No gdzie!?
- Wyłącz to...- wysyczał w końcu do
Kruka-
Wyłącz! JUŻ!- ryknął, gdy ten tylko spojrzał na dowódcę zamyślonym spojrzeniem.
A potem oddalił się gdzieś między ruiny, po drodze mijając czołgającą się po ziemi
Olgę. Musiał to wszystko przemyśleć...
***
Nadszedł ten moment, pomyślał Wierny, odprawiając łącznika. Mimo że barykada kojarzyła mu się wyłącznie z bólem i cierpieniem, żal mu było opuszczać to miejsce- czuł się tu mimo wszystko bezpieczniej niż w każdym innym miejscu w mieście, tu pochował też swoich przyjaciół z ostatnich dni... Hasło "Barykado, nasza Polsko mała" nabierało znaczenia przez te wszystkie dni, ale dopiero teraz zaczynał je rozumieć.
- Tak, tak. Moment.- odparł, słysząc pytanie Jonasza, po czym wszedł na podwyższenie, będące w rzeczywistości wrakiem jakiegoś samochodu, zasypanym przez gruz ze ściany jednego z wysokich budynków.
- Mimo wrogich słów i opuszczenia nas przez nowy rząd naszego państwa...- przez chwilę zwiesił głos- My będziemy walczyć. Nie dla polityków, nie dla tłumów- dla nas samych. Bo zginąć za Polskę to zaszczyt. Dlatego też, zgodnie z rozkazami, wycofujemy się do zbiegu Mostowej, Długiej, Freta i Nowomiejskiej, a następnie- gdy nadejdzie stosowny rozkaz- przystępujemy do ewakuacji kanałami. "Grom" i "Jastrząb" dołączą do nas na miejscu, miejmy nadzieje.
- Przypominam o zabraniu wszystkiego, co może się przydać w dalszej walce- każdego magazynku i granatu. Proszę o pośpiech, zaraz wyruszamy!