Pamiętajcie, że obsługa km-u, moździeża (w końcu to też broń wsparcia) albo bazooki składała się z dwóch osób. Więc jeśli bawić się w rozgraniczanie specjalności to zaczyna się robić tego sporo. Można po prostu założyć, że wszyscy przeszli szkolenie w obsłudze każdego sprzętu (zresztą tak faktycznie było) a przydział do odopwiedniej sekcji wsparcia to już sprawa MG. Po co mnożyć problemy.
__________________ Si vis pacem, para bellum. |