Shiro podszedł do pozostałych poprawiając swój ekwipunek.
- Jestem za tym, by ruszyć wzdłuż plaży. Kraby jak się najedzą będą bardziej ospałe i pewno mniej agresywne. Zawsze można będzie można tu wrócić. Wydaje mi się, że naszym priorytetem powinno być znalezienie wody pitnej. Możliwość ubicia miejscowych poczwar na pewno się jeszcze nadaży. - Spojrzał tutaj wymownie na tropiciela - Debllur, skoro rosną tutaj palmy gdzieś powinna być chyba słodka woda? Powinniśmy szukać jej bliżej skał czy znajdziemy jakiś strumyk idąc plażą? - zapytał. |