Dzień dobry szanowni Współgracze i szanowny Mistrzu Gry. Nareszcie jest mi dane zagrać kinetykiem (w zasadzie kinetyczką ) lodu, którą dawno już planowałem. Ogólnie to celuję w zadawanie obrażeń dystansowych. Na ten moment to 1d6+2... ale traktuję to jako wstęp.
Co do rozwoju, to kinetyk podejmuje wiele wyborów, więc zobaczymy później wraz z rozwojem reszty. Jakby co od drugiego poziomu leczenie jest jedną z dostępnych opcji.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |