Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2023, 21:18   #70
Cioldan
 
Cioldan's Avatar
 
Reputacja: 1 Cioldan nie jest za bardzo znany
Miejsce: pn-wsch Hochland; północne pogórze; okolice m. Breder; las; pobojowisko karawany
Czas: 2521.04.25; Marktag; popołudnie - zmierzch
Warunki: ; na zewnątrz: dzień, zachmurzenie, powiew; ziąb (0)

Miejsce zbiórki

Elf wysłuchał szefowej i zanim wyszła chciał jeszcze wyjaśnić pewne małe nieporozumienie, gdyż nie chciał być źle zrozumiany.
- Szanowna Petro, doskonale wiem po co tu jesteśmy, obawiam się jedynie aby nasza wyprawa po wóz kupców nie spowolniła nas w wymarszu do Ostlandu...- powiedział blondobrody i skłonił się lekko.
Podczas marszu
- Greto, oczywiście nie chodziło mi o ojca, ale czy każdy z Was dostaje własnego kuca.
Obóz kupców

Duivel patrzył jak uciekająca kobieta oddalała się od nich. Dzięki niej z obozu oddaliło się też sporo goblinów. Wszyscy oni biegli jakby byli nieco pijani, albo ranni. Elf przypatrzył się czy mają jakąś broń. Skupił się jednak na obserwacji obozu, chciał rozpoznać ilu wrogów jest na nogach. Cały czas się ukrywał między drzewami. Zdecydował się pójść do Theiss i jej mieczników oraz kuszników Ferro. Szepnął do towarzyszy, że udaje się do głównej grupy aby opowiedzieć o wydarzeniach po odejściu Grety i zrobić małą, krótką naradę.
Po niedługim czasie stał już przy krótkowłosej Nordlandce.
- Droga Renate, część goblinów, zdaje się, że pięciu, pobiegła za jakąś kobietą. W obozie zostało ich teraz mniej niż dziesięciu na moje oko. Możemy teraz wysłać kuszników aby ostrzelali razem z nami zwiadowcami tych goblinów które zostały przy obozie, a następnie niech miecznicy ruszą na nich. Możemy też spróbować ich odstraszyć np. strzelając do nich...- mówił Duivel cichym i spokojnym głosem, tak aby nie narobić zbędnego hałasu.
 

Ostatnio edytowane przez Cioldan : 17-08-2023 o 11:18.
Cioldan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem