No to to, czego nie chciałem wbijać do posta, czyli deklaracja działań bojowych.
- Jeżeli stwory nie atakują, nie robie nic.
- Jeżeli ten przed którym stoję < bo staram się mieć przed sobą jedną bestię> atakuje mnie łapą (szponem) to łapię tę łapę, jednocześnie odskakując i wyprowadzam kopnięcie w kolano <mam nadzieję, że złamię>. Wtedy wykręcam rękę która wcześniej złamałem. Na koniec wyprowadzam kopnięcie w głowę.
- jeżeli atakuje głową (pyskiem, kłami czy co on tam ma), wykonuje delikatny odskok, łapie go za potylicę, i podskakuje, żeby kolanem rozłupać mu szczękę. Jeżeli po tym będzie jeszcze stał, to kucam i wykonuje obrót z wyciągnięta nogą, żeby go podciąć.
(w obu wypadkach priorytetem jest uniknięcie jakiegokolwiek ciosu, a najlepiej wykorzystanie ciosu przeciwnika do własnych celów)
- Jeżeli uda mu się mnie trafić, to staram sie wyprowadzić kontrę. (priorytetem wtedy jest powalenie, bądź połamanie kończyn dolnych)
Mam nadzieję, że ktoś zajmie się wtedy innymi stworami ( są dwa czy więcej, bo nie pamiętam??) Bo mój mnich nie zwraca na nie najmniejszej uwagi
ma swój jeden cel. Dopiero jak go pokona (zabije, ogłuszy) to pomoże z innymi.
o ile przeżyje