Cytat:
Dałem już zmierzch jako porę dnia, bo popołudnie było jak jeszcze Kristoff i Warmund byli w Waranie. Potem mój BG szedł gadał z kompanami, wybrał się z Eskilem do Ludolfowej, stamtąd do kolejen karczmy, tam ciut wypili, trochę pogadali. No i podróż na ul. Kruczą.
|
Chronologia:
T 05 - przedpołudnie
- wszyscy są w "Waranie"
T 06 - południe
- Warmund - pod kamienicą von Schwarz
- Kristoff - w ratuszu
T 07 - popołudnie
- Kristoff - "Waran"
- Warmund - pod kamienicą von Schwarz
T 08 - popołudnie
- Kristoff - "Pod rozdwojonym dębem"
- Warmund - pod kamienicą von Schwarz
- Więc generalnie jak Kristoff by wracał o zmierzchu to szpoko ale raczej wtedy jest już grubo po rozwaleniu drzwi i nie wiem czy Warmund by tyle czekał. Nie jest wykluczone, że straż by była wcześniej na miejscu zdarzenia niż Kristoff jak miałby być o zmierzchu. Jak mieliby się spotkać to w tej turze i jeszcze popołudniu bez zbędnego zwłóczenia w karczmie czy po drodze ze strony Kristoffa.
- Po części też dlatego chciałbym już załatwić tą sprawę z kamienicą tak czy inaczej bo jak widać już którąś turę się to ciągnie.