Chwila była potrzebna Grzegorzowi na zrozumienie co ksiądz proboszcz chce powiedzieć.
Gdy do niego dotarło umoczył usta w zalewajce.
Była wybornie gorzka.
Gorzka jak życie w tym kraju.
Najgorsze w tym wszystkim było że właśnie ta wrzutka od losu była klasycznym "prawo czy sprawiedliwość?".
Pozwolić by doszło do samosądu i pójścia na noże lokalnych chamków? Czy próbować złapać pedofila na gorącym uczynku i wpakować go za kratki gdzie będzie miał możliwość wybronienia się lub wyłgania, ale nie dorwą go Zdunki?
A może samemu skatować skurwysyna pod jakimś lipnym paragrafem?
Była to sprawa o którą najlepiej było zapytać Czartoryskiego, chociaż on pewnie by profesjonalnie kazał trzymać się od konfliktu Cyny vs Zdunki z daleka i reagować na to co się zadzieje. Nawet wyobraził sobie że Stary karcąco krzyczy by przestał myśleć chujem, a zaczął głową.
No tak. Atak Zdunków na Cynę będzie prawie na pewno odebrany jako "brak zapewnienia bezpieczeństwa wycieczce", szczególnie gdy jakiś gówniarz dostanie przy okazji w papę. Ach. No i ksiądz bardzo uważnie dobierał słowa - to też była ciekawa sprawa.
Frezer upił kolejny łyczek zalewajki.
O tak... zdecydowanie wybornie gorzka.
- Koło przemocy raz puszczone w ruch nie sposób wyhamować.
- Dobrze ksiądz proboszcz diagnozuje - gdy dzieje się draństwo za które sprawca nie poniósł odpowiedzialności w ludziach narasta gorycz i frustracja. Gdy będą dość zapiekłe wymierzenie sprawiedliwości na własną rękę przychodzi bardzo łatwo. Szczególnie jeżeli sprawca nawet nie próbuje udawać skruchy. Widzę salomonowe rozwiązanie sytuacji jaką przedstawił ksiądz proboszcz - przyłapać krzywdziciela na gorącym uczynku. Tylko że takie okoliczności zahaczają o życzeniowe myślenie. Na szali będzie życie i zdrowie niewinnej osoby.
Frezer pokręcił głową. Widział oczami wyobraźni już jak próbuje w pojedynkę zatrzymać kilku drabów z siekierami idących na odlewającego się w krzakach informatyka zwyrola. Heh... gdyby wszystko miałoby się ułożyć to trzeba by przyłapać Cynę, najlepiej z chujem w łapie, i nakręcić materiał video z interwencji.
Nierealne.
Będzie musiał zapytać się Czartoryskiego o to czy wie coś o sprawie Cyny-informola.
Równie dobrze ksiądz mógł insynuować, wpuszczając Frezera w maliny i próbując go zmanipulować.
- Dojdzie do tragedii. - przytaknął Frezer w końcu.
Najlepiej byłoby wpakować całą wycieczkę za kraty lub zrobić im areszt domowy w ośrodku. Cholerne życie.