Heh… Znowu zniknęłam i często myślę o Was i o sesji, ale jestem w takim czasie swojego życia, że nie jestem w stanie zebrać się na napisanie czegoś mądrego i sensownego… Zakończenie sesji byłoby dla mnie smutne, ale jednocześnie nie jestem w stanie zebrać się w sobie na częste posty, więc nie wiem czy to ma nadal jakiś sens… Ciągle wydaje mi się, że „zbiorę się jutro”, „zbiorę się za tydzień…” i teraz jestem w szoku ile czasu minęło od ostatniego mojego posta… Dziękuję osobom, które przysłały pocieszające wiadomości, co też było dla mnie miłym zaskoczeniem, że tyle osób się interesuje. No i oczywiście niesamowitej całej drużynie, która tyle tu wytrzymała
. Żal i smutno porzucać coś takiego i zostawiać tak wspaniałych Graczy, jednocześnie nie jestem w stanie zmusić się do częstych postów. Nie wiem jakie tempo komu pasuje, wiem, że kilka postów na rok to porażka MG za którą mi po prostu wstyd. Wyszło jak wyszło, ciężko mi nawet powiedzieć dlaczego – ale z całego serduszka przepraszam najlepszą i najwierniejszą drużynę na LI
Czy to koniec – nie wiem… Jeśli kopnę się w dupola i jeśli jeszcze komuś z drużyny chce się grać po tej przerwie, to może się pozbieram… O ile jeszcze eTo i Kejsi tu zaglądają… Ściskam Was mocno jeśli to czytacie, gah…