Johann, Berthold, Rupert, Edgar
Na wzmiankę o ploteczkach Tom wyraźnie się ożywił. Wypiął dumnie pierś i rzekł
-A prawda, prawda. Można rzecz że mam zawsze najświeższe informacje – uśmiechnął się chytrze –Co do karczmy to chyba dobry pomysł nie sądzisz Lotharze?
Kapłan westchnął
-Przykro mi Tomie ale chyba musisz iść sam z panami. Brat Nikolaus nie wie o mojej nieobecności. Muszę szybko wracać. Poza tym sadzę że Eva woli wypocząć u siebie w domu a samej jej nie puszczę w te uliczki.
-To miło z twojej strony Lotharze ale dam sobie radę. – dziewczyna szybko odstąpiła lekko zakłopotana, odebrała od Toma kosz z odzieniem i rzekła –Jeszcze raz dziękuję ci Lotharze i wam przybysze. Trochę się pozabieram i pójdę odwiedzić ojca…-zapanowało wymowne milczenie.
-Postąpisz jak zechcesz –odezwał się Tom przerywając ciszę
Eva skinęła głową Tomowi, dygnęła z gracją i pobiegła lekko niczym ptak. Staliście chwilę mimowolnie obserwując rudowłosą. Tom odezwał się jako pierwszy
–To jak Lothar? Idziesz z nami czy nie?
-Niestety nie mogę. Wypijcie za moje zdrowie. Żegnam was panowie. Wpadnijcie kiedyś do mnie. Mieszkam w domu obok świątyni. Bywajcie!
I odszedł. Zostaliście sam na sam z Tomem.
-To jak? Nie wiem czy Drumin już wrócił.(chrząknął) Załatwiał pewne sprawy - uśmiechnął się z wyższością do was -Chyba za bardzo nie zubożeje jeśli wypijecie u mnie „soczek Bruna” . To jak będzie? Giles
- Gospodarzu hej jesteście tam, to wy czy znów, jaki truposz
Drzwi się otworzyły z potępieńczym skrzypieniem i do mieszkania wszedł około 30 letni mężczyzna o szczupłej i wychudłej twarzy z dużymi zakolami. Miał podkrążone oczy, blada cerę i proste czarne włosy upięte w kok. Na ramieniu maiła przewieszoną kuszę. Spojrzał na ciebie swymi zimnymi zielonymi oczami i zamykając za sobą drzwi rzekł
-To zależy co uważasz za truposza.
Nie zwracając na ciebie uwagi postawił swą kuszę przy drzwiach. Podszedł do stołu i usiadł naprzeciwko ciebie. Wziął „Ognistą” i pociągnął parę łyków. Spojrzał w okno ale po gołębiu nie było tam już żadnego śladu. Zwrócił się do ciebie
-Jak tam ręka i czerep?
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |