Hej, z trudem, ale w końcu ogarnąłem się na tyle, żeby napisać post. Powrót do Longshadow przebiegł bez ekscesów, ale zwiadowcy na wiwernach cały czas byli widoczni w oddali. Wśród dokumentów były w większości kopie tych samych raportów i rozkazów, które znaleźliście w kryjówce sióstr. Poza nimi było sporo papierologii związanej ze szkoleniem i zajmowaniem się bestiami, a także notatka o tym, że ankheg osiągnął już właściwe rozmiary i odesłano go do trzonu armii. |