Będzie nam pewnie miło, bo choć wiele się zdarzyło po drodze, to flashbackowo wspominam sesję fajnie. Oszukiwanie wioski, kombinacje na zamku, Rzeźnik, walka z kultystami.
Co do mojej sesji, to wątpię, choć chciałbym. W obliczu życia chciałem poprowadzić coś na żywo, ale jak nie da rady to może na tym, co tam teraz młodzież gra (grono albo discord).
Malahaj, jak to czytasz, to już nie tylko mam koszulę z dżinsu, ale nawet wąsa z Kentucky-Podola. Czas płynie. |