Las w nocy. Raz grałam takiego pseudo-larpa w lesie, przy ognisku, i super bylo, zwlaszcza, jak jakis zwierz sie zapelętał w krzaki i szelescił - buuuuuu
. A poza tym to swieczki, cisza, zasłonięte okna, dobra muzyka i dobry MG a kazdy pokój nabiera klimatu.