Jak przyjmujesz
Bielon łorhammerowych żółtodziobów, to zgłaszam chęć udziału w sesji.
Przez święta pomyślałbym nad konceptem postaci. Pewnie będzie ode mnie coś niewymagającego. Może jakiś dzieciak, co dopiero w cyrku zaczął poznawać świat? Np. złodziejka/akrobatka, którą ją w końcu pognali z wioski, bo jaja z kurników wykradała.