No właśnie w rekru było 4 dni, czyli 72h jako termin., a nie 2 dni, czyli 48h. To mnie gryzie i chciałbym usłyszeć zdanie Bielona, bo co w sesji pisze, a co w rekru to dwie różne sprawy. Dla mnie wiążąca jest rekru, bo wiem na co się pisałem.
Jeśli ktoś myśli, że krótszy termin mnie "zmotywuje" to się myli. U mnie idzie to w drugim kierunku. Lepiej mi mieć więcej czasu, bym miał spokój, niż mało czasu, gdzie myślę "a wuj". Dość mam zapierdolu w życiu, by mieć zapierdol w sesji.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 10-01-2024 o 11:12.
|