Osobiscie nie lubie nic, co dziala w piec sekund. W HARD SF zawsze podobaly mi sie dlugie podroze, w ktorych statek rozpedza sie a pozniej zwalnia przez dluugi czas (patrz Wieczna Wojna). Jesli nawet cos jest 'szybkie' to niech trwa przez jakis czas
Wychoze z zalozenia, ze wszystko musi miec swoje wady i slabe punkty. Np twor blokuje czynnosci zyciowe organizmu, dostosowuje sie do swiata zewnetrznego i odblokowywuje czynnosci zyciowe. Jest swego rodzaju interfacem organizmu ze swiatem zewnetrznym.
To np przeciwnikowi daje owe okienko, kiedy organizm Roju jest bezbronny albo prawie bezbronny. Oczywiscie to oznacza, ze organizm na czas dostosowania musi jakos sie zabezpieczyc.