Kosztowności
Mike powiadasz. Fajnie, fajnie...
Czyje? Kto ich teraz szuka? Kto je tropi? Czy właściciel już wie, że są na Waszym wozie pod lampą? Ciężka sprawa z takimi kosztownościami jeździć. Na pewno tylko Wy wiecie, że są na Waszym wozie pod Waszą lampą?
Czy to aby nie złoto głupców? Czy może nie jest to aby ta kasa, co miała iść na rebelię? Na zakup broni walczącym o równość i powszechny dobrobyt plebejskim patriotom? A może to zapłata dana Wam za niecne uczynki? Jakie?
Bo nie uwierzę, że to nagroda dla jurnego Jarla za pierwszą nagrodę w chędożeniu hożych dziewoj z Koziej Wólki. Toż to cały powiat musiałby się zrzucać
P
b
.