Diana podrapała się po głowie.
- Potrafię, choć chyba nieco wolniejsze rzeczy, ale dam radę. Co do nazwy, sugeruję wymyślić coś, co będzie zrozumiałe tylko dla zespołu twojego taty, będzie związane z jakąś historią zrozumiałą tylko dla was. – wyjaśniła.
Przez następne dwa dni ćwiczyła grę słuchając albumu Dragonslayers a na spotkanie z wujkiem Tademem przyniosła kilka chlebków nan z czosnkiem i butelkę Bru. Tak szkocka odmiana fanty była ponoć świetnym środkiem odkażającym, więc nadawał się na wodę święconą.
- To nie działa w ten sposób, ta moc nie jest ode mnie. I w piekle nielubią czarowników prawie tak samo jak dawnych bogów.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |