Cześć,
Będąc na feriach miałem trochę więcej wolnego czasu na przemyślenia i na podjęcie trudnej decyzji - rezygnuję z gry.
Szczegółowe powody znasz abi bo puściłem Ci feedback na PW.
Napiszę tylko tyle, że sesja nie spełniła moich oczekiwań i wiele rzeczy zaczęło mnie irytować a ta irytacja zaczęła wpływać na sposób prowadzenia postaci i Vicente na GMie przestawał już być sobą. Gdzieś tam między Pimpusiem a zblazowanymi artystami, podczas przełamywania kolejnej blokady zapomniałem po co tak naprawdę uciekł od świata i ciężko by mi było wskoczyć ponownie w stare buty.
Ale miałem się nie rozpisywać...
Szkoda, że nie skorzystałeś abi z mojej propozycji i nie rozpisałeś rekrutacji uzupełniającej jak była na to sposobność.
Szkoda, że muszę Cię zostawić samego Dhratlach. Nie wiem która z naszych postaci była gorszym dupkiem :P
Do poczytania/popisania innym razem.
__________________ LUBIĘ PBF
(miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |