Brilchan

Eddie podrapał się po głowie - Mam pomysł! Skoro minęło parę dni od sytuacji w Starbucksie to czy pracownicy Blue Collar mieliby czas naprawić Starbucksa i mieliby w magazynie kawałki ściany i elektronikę ze ścian naładowaną negatywną energią z wybuchu Sybilii Skulls ? Bo tak myślę, że by jeszcze nie zutylizowali- Nacisnął komunikator i spróbował skontaktować się z działem magazynowym.

- Ale wiatr jej w dupę! Ważniejsze jest, że Dean chciał się skontaktować z duchem Ojca swego, żeby sprawdzić, czy go nekromanty nie dręczą prawda stary ? - Spytał kolegi.

- Wołamy Krakena, żeby też byli przy tym ?- Młody speedster pamiętał prośbę o utrzymaniu tożsamości siostry Deana w tajemnicy, ale nie chciał żeby miła dziewczyna starciła możliwość pogadania z Ojcem a biedny Mephisto pewnie teraz był w emocjach warto mu przypomnieć, żeby potem siebie nie obwiniał.