Hej, przepraszam Was bardzo za nagłe zniknięcie. Dorwało mnie życie, praca i zdrowie. Powiedzcie mi, czy dobrze rozumiem co chcecie zrobić, bo mam sprzeczne komunikaty.
W sesji jest:
Cytat:
- Tam poszli strażnicy. - Wskazał kierunek, równocześnie zmieniając temat rozmowy.
- To idźmy w drugą, a Burda na tył - Velius zaproponował po chwili namysłu - osłaniać od spodziewanego uderzenia. Nie aby ta pułapka była przyjemna, ale trzeba się
|
na docu kojarzę, że chcieliście iść w stronę strażników. Dajcie proszę znać i wrzucę dalszą część.