18-02-2024, 20:49
|
#504 |
|
Garrick zmrużył na moment oczy, zaskoczony nagłym przywołaniem światła przez Fulgrima.
- Nie będziemy przecież tutaj stać i czekać na makintory. Spróbujmy zrealizować nasz pierwotny cel i a potem pomyślimy co z tymi bestiami. Ale przypomniałem sobie, że pewien doświadczony zwiadowca opowiadał mi kiedyś o tych stworach, ich słabym punktem są skrzydła, jeśli będziemy z nimi walczyć, trzeba próbować je ciąć po nich.
- Ruszajmy więc, rozumiem, że jak spotkamy większą grupę, wpierw działamy, poźniej gadamy? Pójdę trochę przodem i będę się skradać. Spojrzał na Richberta, zastanawiając się co tamten zrobi jak będą walczyć z jego kompanami.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 18-02-2024 o 20:58.
|
| |