21-02-2024, 14:02
|
#508 |
|
Garrick westchnął, słuchając przemowy Albura. Podniosłe słowa, ale czy miały one jakąkolwiek wagę w tym miejscu i w tych okolicznościach? Władzę tutaj sprawował Szalony Mag, a nie żaden Lathander. Przyglądał się się reakcji Rickberta i Corneliusa na te słowa, choć zauważył już, że z tego drugiego trudno było cokolwiek wyczytać. Plan uderzenia na makintory był ambitny, ale wymagał zwerbowania przynajmniej części aktorów. Drorg związał ręce Rickbertowi, co było niewątpliwie rozsądne.
Postanowili przejść przed drzwi pozbawione gałki, ale wcześniej przytknął do nich ucho. Potem zamierzał sprawdzić, czy gałka którą posiadali pasuje.
|
| |