Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2024, 16:14   #5
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
W oczekiwaniu na Wasze odpisy pozwolę dorzucić sobie kilka uwag ogólnych (zwłaszcza na użytek GreKa, który pierwszy raz ma okazję zagłębić się w świat Warhammera).

Pracujecie dla urzędu podatkowego w mieście Dietershafen. Ponieważ Gustav jest pijakiem i rozpustnym chamem, zamiast wygodnie inkasować podatki w ciepłym mieście, jest wysyłany w różne mało atrakcyjne miejscówki na obszarze całego Nordlandu. Na zachód od Hargendorfu jest ujście rzeki Demst, rzeki granicznej pomiędzy Imperium i lasem Elonirów. Osada Massenfels jest po drugiej stronie, już na ziemi elfów. Wy do niej nie skręcicie - chyba że na odpoczynek w drodze powrotnej. Waszym zadaniem jest pobór opłat w bezimiennej osadzie wypalaczy węgla drzewnego, a potem wizyta w rybackiej osadzie Hüserbach, położonej jeszcze dalej na zachód od Massenfels.

Strażnicy dróg dogonili Was już po przeprawie na lewy brzeg, bo wcześniej Gustav złupił nad rzeką handlarzy wodą z Demstu (płynie ona przez czarodziejski las, więc dobrze się sprzedaje jako rzekomo cudowny leczniczy specyfik). Poszczuci przez kupców, strażnicy skontrolowali Was i przekonani o autentyczności dokumentów, postanowili towarzyszyć Wam w drodze do sadyby węglarzy (to stąd ich obecność w prologu).

Wspomniany na końcu posta Ranald to jedno z bóstw Imperium - przewrotny i złośliwy byt uważany za patrona złodziei, trefnisiów, szulerów i graczy, oszustów i niebieskich ptaków.
 
__________________
Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
Ketharian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem