Elfi język wezmę na pewno. Zawsze warto znać język wroga. Barbarzyński to najlepszy wybór w tej chwili, pytanie czy również na przyszłość. Ale chyba nie ma co kombinować, więc niech zna elfi i barbarzyński.
Co do tego, że Mog założył, że elf nie żyje, to nie do końca wiedziałem jak to opisać żeby było ładnie i sensownie. Zamysł był taki, że krasnolud cały czas dopuszcza, że elf żyje i sprawdza to z należytą uwagą. Jeśli to mogło kosztować go życie, to proszę o wskazówki jak opisywać takie rzeczy, żeby były zinterpretowane zgodnie z moim zamysłem. A może po prostu dzielić akcję? Tylko nie chcę znowu rozwlekać gry w ten sposób.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |