Voffel się nie omylił.
-Annika tak na was czekała! Biedna dziewczyna, została sama z dziećmi, lada dzień wypowiedzą jej gospodarstwo, szłaby na łaskawy chleb do rodziców albo i do nas... no ale jesteście wy! Razem chodziłyśmy do dziada Chabrodzieja żeby list napisał, bo my niepiśmienne, całe szczęście, że list was znalazł! |