Debllur przeklął siarczyście pod nosem. Jak mógł trafić między palce?? Toż to jak ugryzienie komara. No może zmutowanego, ale nadal komara. Przynajmniej kreatura się nie ruszała, bo oprócz kawałka stopy, wbiła się też w podłogę. Pewnie potwór zaraz sobie by z tym poradził, ale... elf znów wycelował i skupił się tym razem na drugiej nodze. Złość mu pomogła. Tym razem soczyście trafił coś co jeszcze niedawno było kufrem.
Rzut: 5+4=9
wynik 9+2ZRC = 11
czyli trafia i zadaje obrażenia, znów w nogę, nie będzie dziad uciekał...
obrażenia:7! co za rzuty