Wiadomość o tym, że jeden z tych ludzi jest także magiem nieco zaskoczyła Thalmira. Jednak starał się to ukryć. Przez chwilę wpatrywał się w stół. Po chwili ciszy rozwarł dłoń. Kufel z zachwalanym przez karczmarza trunkiem przesunął się nagle i przejechał po stole lądując w otwartej dłoni maga. Można by się spodziewać, że Thalmir napije się tego napoju, lecz nie zrobił tego i odezwał się:
- Nazywam się Thalimir Rasir i pochodzę z okolic Gorimroye. Magie studiowałem w stolicy gildii magów. Moje studia dotyczyły psychiki i umysłu. Jestem krótko mówiąc Psionikiem. Ciekaw - zwrócił się bezpośrednio do Lothara - jestem czym ty się zajmujesz. Nie będę mówił jakie czary potrafię rzucać to nie miejsce na takie wykłady. Tobie to co powiedziałem powinno wystarczyć by ocenić moją przydatność dla tej wyprawy. Szczerze mówiąc to może przeszli byś my do jakiś konkretów.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1 |