Orlita smarował grot lancy trucizną, gdy zwrócił uwagę na to, że olbrzymi zrócili uwagę na nich. Dwaj właśnie nacierali na niego i Serafina. Daniel zdążył już przejść do ofensywy i Rufio zamierzał to samo. Odłożył na ziemię buteleczkę z jadem, ścisnął włócznię, wymierzył nią w jednego z olbrzymów i niskim lotem nad ziemią zaszarżował.
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |