Tak, oczywiscie pisze z komputera.

A myślałem Secutor, że jesteś Głosem Niebios :*

Bardziej milczeniem piekla. :devil:
Lepiej jesli go nierozpetam.

Zaprzeczasz sam sobie. Albo piszesz o unicestwieniu całego gatunku ludzkiego jako uniwersalnego leku na wszelkie bolączki ludzkości. O ile dobrze zrozumiałem.

Teraz zle mnie zrozumiales.

Recesja jest dobra, bo jak gdyby mowi.
Mowi nie slowami, ale czynami, poprzez cala zaistniala sytuacje.
A mowi ona:
- Nietedy droga.
Ale czy ludzkosc poslucha?

Unicestwienie ludzi jest niemozliwe.
W przyrodzie nic nieginie
A energia jest niezniszczalna.
I karzda jej kropla trafia do morza.
Niemozna zamiesc problemu pod dywan
Nikt nieuniknie odpowiedzialnosci.

Beda nastapowac kolejne lamania kosci
Ludzkie bolaczki beda trwac tak dlugo
Dopoki niezrosnie sie prawidlowo
Zlamane zycie czlowieka.
Az niewyniknie naprawa
Cierpienie niemoze trwac wiecznie.

Skoro wykluczyliśmy, że jesteś scjentologiem to muszę zapytać wprost, skąd wytrzaskujesz te wersety?

Wymyslam na poczekaniu :-)
Taki styl pisarki sobie wypracowalem.
To tylko styl.

Jak mawia Piotr B. "z głowy, czyli z niczego"

To po jaki dzwonek się udzielasz, skoro wymyślasz sobie jakieś pierdoły, które nie dość, że nie nawiązują w ogóle do rozmowy, to jeszcze nie mają żadnego sensu, bo są tylko stertą rzuconych w nieładzie zdań?

Problem leży w tym, że słowo "dobro" wydaje się byc subiektywne. Podmieńmy je na słowo "moralność" i problem znika.

Czyny moralne
Czyny amoralne (moralnie neutralne)
Czyny niemoralne

Problem znika jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki Gandalfa ;) Ktoś się nie zgodzi?