Idee utopijne sa dlatego tak nipopularne ,bo mącą ludzią w głowach - po co propagować informacje które mogą zaszkodzić naszemu wspaniałemu systemowi ? Ostatnio sprzątaliśmy w szkole i znaleźliśmy starą książke od PO , przykładowe tematy "Imperialistyczny charakter Paktu Północno Atlantyckiego " ; "Obronny układ warszawski" , teraz wszyscy wiedzą że to bzdury ,ale wtedy oficjalne wiadomości podawały komunizm jako jedyny słuszny system ,a demakracje jako głupi wymysł zachodu - kto wie może gdzieś kiedyś powstaną "państwa" (a raczej wolne rejony) anarchistyczne , gdzie demokracja będzie uznawana za przeżytek ( tak jak teraz komunizm czy monarchia ) . Jeśli by wyznaczono wyspe , na której by wysadzono grupe anarchstów (ale nie pseudo anarchistów ) ,chrześcijan lub wyznawców jakiejkolwiek innej religii (ale nie pseudowyznawców) to stworzyli bo sobie utopie ;) |
Idee utopijne są niepopularne bo są nierealne. Chciałbym, żeby w przyszłości znalazł się lepszy system od demokracji, ale skoro dotychczas takiego niema to cieszmy sie tym co mamy. Wydaje mi się rzeczą niemożliwą żeby w przyszłości na dłużej zapanowała anarchia. Musiałaby zastąpić wszystkie inne systemy na całym świecie. Dlaczego? Jeśli nie ma państwa, to nie ma polityki zagranicznej. Jeśli nie ma polityki zagranicznej to nie ma wojska. Jeśli nie ma wojska to nie ma obrony granic wolnych komun, czy czego tam innego. Teren jest "niczyj" Wtedy teoretycznie, nawet malutkie państwo może przejąć władzę nad światem. Jeśliby kolonizować wyspy, planety czy alternatywne wszechświaty anarchistami czy wyznawcami jednej religii to i tak po pewnym czasie ustrój by runął. Nie ma ludzi dobrych i złych. Nie ma ludzi idealnych ( oprócz mnie :swir: ) |
Moim zdaniem sytuacja państwa pogarsza się wraz z poszerzaniem się jego granic. Nie istnieje państwo zarówno wielkie, i potężne rozmiarami i gospodarką, jak i w pełni sprawiedliwe. U.S.A. są wielkie, potężne gospodarczo, terytorialnie i militarnie, ale są też pełne korupcji. Natomiast królestwo (czy księstwo) Monaco: jest niewielkie terytorialnie i militarnie, ale na każdego mieszkańca przypada 4 policjantów. No i nie ma tam nawet śladu korupcji. Nie ma ludzi idealnych - zgadzam się z Angrodem. A dlaczego? Ponieważ człowiek nie jest w stanie nad wszystkim zapanować. Dlatego w pełni popieram system starożytnego Rzymu. Odpowiedzialność zbiorowa, pełnia władzy nawet w najniższych warstwach społecznych. W Rzymie też była korupcja, ale dzięki mądrości i sprawiedliwości Cezarów większość władz była mu lojalna. Państwo utopijne może istnieć, ale będzie istniało bardzo krótko. Nie ma człowieka, który chce pracować dla kogoś innego, choćby i dla niego ktoś pracował. To powoduje, że w państwie utopijnym ludzie przestają pracować. Upada gospodarka, upada wojsko, w końcu upada resztka władzy w państwie. |
Ja bym jednak pozostał przy swojej opini że jest to możliwe . Macie racje że pierwsze zgrzytnięcie w trybach systemu utopijnego jest właściwie jego ostatnim ,bo system upada , ale mojim zdaniem można by do tego nie doprowadzić - trzeba by tylko wykluczyć konieczność pracy ,żeby przeżyćdo jutra ( wszak człowiek w anarchiźmie powinien być wolny ;) ) . W takim wypadku IMHO to by zadziałało bo pracowałby tylko ten kto by chciał i robił by to co chce a nie to co musi . |
Cytat:
Pytanie do Ciebie: Kto uważa monarchie za przeżytek? W dzisiejszych czasach istnieje mnóstwo doskonale rozwijających się monarchii parlamentarnych w najbogatszych krajach swiata. Ogromne nieporozumienie. Nawet w Polsce istnieje kilkadziesiąt klubów monarchistycznych, tz. frakcji postulujacych wprowadzenie monarchizmu. Cytat:
A teraz zastanówmy się jak to jest, iż w mieście które ma kilka tysięcy OBYWATELI jest cztery razy więcej policjantów. Proste, gdyz wszyscy oni są Francuzami. Monako nie ma armii, gdyz podlega sciśle pod władzę Francji i działa jako lenno, tz. jeśli linia książąt wygaśnie natychmiast, tym razem już całkowicie zostanie wcielone do tago potężnego kraju. Pozdrawiam |
Racja. Yaneks jeszcze jedno, z tego co napisałeś wynika że mamy lepszą sytuacje od USA, w końcu mamy mniejsze granice. Według mnie obszar państwa nijak się ma do jego sytuacji, a na pewno nie tak żeby wysuwać podobne wnioski. (Weźmy np. Imperium Romanum.) Jednak trafnie zauważyłeś, że niektóre małe państewka lepiej sobie radzą pod niektórymi względami od tych znacznych obszarowo. To nie jest wynikiem ich systemu czy rozmiaru, ale uwarunkowań historyczno-politycznych. Takie twory mają pewne udogodnienia (bo chociażby świat nie może sobie pozwolić żeby cztery piąte ludzkości pracowało w policji), ale kosztem samowystarczalności. Zapewne podobnie sytuacja by się miała z anarchistycznymi komunami. Wydaje mi się że schodzimy z tematu więc sugeruję żeby dyskutować o trochę węższych kategoriach. |
Yaneks, Tylko jedna uwaga. Jak myślisz, że USA jest skorumpowane, to co powiesz o Rumunii i Ukrainie albo małych państewkahc afrykańskich. Małe, biedne i skorumpowane...Nie wiem gdzie wyczytałeś, że USA jest najbardziej skorumpowane, a już na pewno nie wiem skąd tu powiązanie z wielkością :e?: Jak dla mnie korupacja ma większe powiązania z ustrojem ( przykład państwa postkomunistycznych - Węgr, ..Polska :( i sojcalistycznych - Kuba) i pewnych kulturowych uwarunkowań. Systemy utopijne mają to do siebie, że nigdy się nie sprawdzą, bo przeczą najbardziej zakorzenionym (wręcz biologicznym) potrzebom np. jak komunizm - prawu do własności prywatnej. To tyle z mojej strony miłej dyskusji:) Zdravim! |
Dlaczego uzależniam stopień korupcji od rozmiarów państwa? Państwa afrykańskie się do tego nie tyczą, ponieważ tam w ogóle panuje inny ustrój, którego osobiście nie rozumiem. Uzależniam stopień skorumpowania od rozmiarów, ponieważ w normalnym, maleńkim państwie (np. Luksemburg), władca/prezydent czy kto by nie był, zajmuje się większą liczbą mieszkańców, chcąc zyskać kolejną kadencję. W wielkim państwie władca/prezydent przemawia DO CAŁEGO NARODU. Małe państwo jest mniej podzielone, ponieważ ma mniej mieszkańców, a więc nie ma miejsca na takie podziały władzy jak w większych państwach. Wielkie państwa są podzielone, ponieważ trudno w takich o jednomyślność. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pozdrawiam |
Jeślibyśmy uznali anarchizm za brak jakichkolwiek organizacji to owszem nie powstanie coś takiego - ale wszak anarchizm nie ma nic przeciwko organizacją ,a nawet państwom , ale takim które są nieobowiązkowe . Jeśliby istniała obecnie możliwość przestania bycia obywatelem jakiegokolwiek państwa , to właściwie panował by anarchizm . Wszak problemem nie jest istnienei państwa ,ale to że jest ono nam narzucane . Ja widze "państwa anarchistyczne" jako konfederacje małych państewek których udział w konfederacji jest dobrowolny , a przynależność do konkretnego państewka(wogóle do czegokolwiek) też jest dobrowolna . Pewnie i tak by sie to wszystko posypało ,ale wszak piękniej walczyć o wolność niż o chleb . Co do korupcji to niewątpliwie Yaneks ma racje - słyszeliście o skorumpowanym sołtysie ? ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:11. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0