MG, czy przez ciekawą postać rozumiesz postać dokładnie i szczegółowo opisaną, czy wystarczy Ci ciekawa, spójna koncepcja na 1 A4?

Cóż, ciekawa postać, to znaczy w dużej mierze postać czymś się wyrózniająca, postać z charakterem. Chodzi mi o to, iż beznadziejnie będzie grało się w drużynie czterech jałowych wojowników lub potężnych Gandalfów. Ciekawego bohatera można wykreować w 5 zdaniach i na pewno będzie miał on większe szanse dostania do sesji niźli nudna, schematyczna postać opisana na 20 stronicach czcionką 3.



Wstawiam mapkę, niestety musicie wcisnąć prawy klawisz myszy i otwórz w nowej karcie, by fotka pojawiła się w serwisie imageshack. (z czasem będę dokonywał kolejnych edycji tego posta i opisywał króciutko kolejne krainy zaznaczone na mapce)

Na zielono z żółtym podpisem - Oleandria, królestwo, które od wieków rywalizowało z Aspartą o dominację w regionie. Zamieszkane jest przez średnio zamożne rycerstwo, zgromadzone pod berłem króla Magnusa III. Jest to przede wszystkim kraina nizinna, dość żyzna - szlachta utrzymuje się głównie z rolnictwa i hodowli. Oleandria otoczona jest oceanem, jedynie od Wschodu graniczy z Aspartą tudzież republiką kupiecką - Isztą.

5 lat temu, przez Góry Żelazne przedarły się gigantyczne hordy barbarzyńców ze wschodnich jałowych krain zagrażając istnieniu zarówno monarchii króla Magnusa jak i samej Asparcie. Władcy byli zmuszeni zawrzeć przymierze, by wspólnymi siłami odeprzeć najeźdźców. Kampania trwała długo i wyniszczyła obie strony, jednakże w finalnej bitwie górę wzięli obrońcy i barbarzyńcy zmuszeni byli opuścić krainę. Od tamtej pory, nie zerwano przymierza, aczkolwiek mówi się, iż niedługo dojść może do kolejnej wojny między sąsiadami.

Na żółto - Iszta - kraj rządzony przez kupców, sprowadzających towary z egoztycznego Południa i mających wpływy we wszystkich trzech państwach na Półwyspie. Od zawsze było to państwo neutralne, nie angażujące się w konflikty non stop szarpiące krainą. Mówi się, iż tak naprawdę wszystkie decyzje podejmowane przez króla Lothara, pana Asparty, są konfrontowane z opinią przedstawiciela Iszty na dworze w Silgradzie. W owe plotki można wierzyć lub nie, atoli nikt nie może zanegować wielkich wpływów Republiki.

Na jaskrawo zielono - Marchia Północna - ziemia przekazana przez dziadka obecnego króla Asparty Lothara III, Carola, Zakonowi Słońca, wydzielona z północno-wschodniego terytorium kraju. Zakon jest to niezwykle wpływowa i potężna organizacja, która za niezwykle hojne jałmużny wzniosła potężne fortece na terytorium Marchii oraz do dziś utrzymuje silne oddziały najemników. Ponadto rycerze zakonni od niedawna prowadzą akcję karczowania Wiecznej Puszczy w celu wykorzenienia gromadzących się tam plemion będących ostoją pogaństwa w regionie. Niestety, Marchia już dawno wymknęła się spod jurysdykcji Asparty, a zakonnicy często prowadzą politykę sprzeczną z interesami króla Lothara III. Jednakże, jak do tej pory nie doszło do otwartego konfliktu pomiędzy byłymi sojusznikami.

Kolejne ziemie to tak zwane Dzikie Stepy, czyli jałowe, skąpo porośnięte tereny zamieszkałe przez koczownicze ludy przeróżnej maści. Ponadto, w te właśnie strony zbiegają przestępcy, banici, buntownicy i inni bojący się o swój czerep delikwenci. Mało tego, Dzikie Stepy to także obowiązkowy punkt programu każdej inwazji barbarzyńców, orków lub innego plugastwa nadciągającego ze Wschodu. Niegdyś, tereny te należały do królestwa Asparty, jednakże po przymusowej zmianie wyznania na monoteistyczną religię Słońca, lud zbuntował się i obalił tutejsze ośrodki władzy. Od tego momentu bezkarne szajki bandytów tudzież skupione wokół wojskowych przywódców grupy plądrowały ów krainę, aż zostały z niej jeno jałowa gleba i rozsiane po całym terytorium wioski.

Czy tylko ja nie widzę co trzeba kliknąć prawym przyciskiem czy faktycznie jestem komputerową blondi? :P

EDIT: ło jest

Jest taki znaczek a w środku trzy kolorowe figury znajdujący się pod pierwszą częścią wpisu. Chyba że tylko ja go widzę, jako autor xD

Dzięki Kerm ;)

DO KANDYDATÓW!!!

Oto lista osób które się zgłosiły tutaj bądź kontaktowały ze mną na PW (kolejność przypadkowa)

1. Stark
2. Libertine
3. JanPolak
4. Imuviel
5. Pteroslaw
6. Minty
7. Vivianne
8. Crys
9. Arsene
10. Latin
11. Cao Cao
12. Nostrian

(mam nadzieję, iż wszystkich wymieniłem)

Na razie dowiedziałem się, iż jedynie JanPolak oraz Stark tworzą powiązane postaci, a to oznacza iż jeśli obaj się dostaną to mamy dwuosobową drużynę... Zaznaczyłem, iż solowych graczy przyjmę max 1-2 i to jeśli faktycznie będą to baaaardzo ciekawi bohaterowie. Dlatego namawiam byście kontaktowali się ze sobą na PW i wspólnie coś kreowali.

Pozdrawiam!!!

[Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko małej ingerencji w obrazek ;)
Pozdrawiam

Kerm]

Zawiadamiam, że my tu z Libertine'm tworzymy powiązanie między postaciami >:D

Na tę chwilę otrzymałem trzy karty postaci, z czego dwie to bohaterzy będący członkami drużyny, dlatego zamieszczam tutaj ich profesję oraz nicki graczy.

JanPolak - jako wojak
Stark - jako złodziejaszek

Panowie wykreowali naprawdę klimatyczne postaci, gratuluję :)

Możliwe, że ja i Cao Cao będziemy chętni :-D Mamy już pomysł na wspólną historię, zobaczymy co z tego wyjdzie :kropla:

No to ja zawiadamiam, że razem z Vivi podjęliśmy pierwsze kroki w celu stworzenia powiązanych ze sobą postaci.
Wychodzi na to, że będziesz musiał zrobić sesję dla czterech, czy pięciu duetów :whoaaa:.

Do chrzanu z takim kiszeniem się w duetach. IMO nawet jeśli bohaterowie nie tworzą najbardziej miłującej się na świecie drużyny, to - jako ludzie z doświadczeniem i reputacją - mogą się nawzajem znać. Bo trudno, żeby na jednym terenie działały różne drużyny i choć raz nie skrzyżowały ścieżek.

Ja, choć mam kartę zaklepaną przez MG, jestem otwarty na dopisywanie wspólnych wątków.

Ja Wam dam duety belzebuby! Dołączajcie się do JanPolaka i Starka, spróbujcie skrzyżować jakoś swoje historie. Nie zgodzę się na prowadzenie sesji dla kilku oddzielnych grup, bowiem obawiam się, iż nie wyrabiałbym się czasowo lub wystarczająco nie dopieściłbym graczy. Wolę poprowadzić sesję dla 3 osób z jednej kompanii niż 10 podzielonych na mniejsze grupki. Tyle ode mnie.