[WFRP 2ed] W objęciach Tzeentcha
 

Rok 2524. Imperium nadal pamięta nie tak jeszcze dawną Burzę Chaosu, która będzie znaczyć się kolejną krwistobrunatną skazą na kartach historii. Choć dla przeciętnego obywatela najgorsze już minęło, to zarówno w wyższych sferach, jak i tych podziemnych, burza się dopiero naprawdę zaczęła. Stary Imperator Karl Franz jest już tylko nędznym cieniem samego siebie, wśród jego doradców znajduje się tyluż przyjaciół, co szpiegów, manipulatorów i śmiertelnych wrogów. Arystokraci wszystkich prowincji w stanie zimnej, dworskiej wojny o bezwzględności znanej tylko im samym. Łowcy czarownic z trudem sami nie popadają w obłęd, walcząc z ukrytymi siłami Chaosu, które tylko czekają na dogodny moment, by zadać ostateczny cios słabemu Imperium. Nikt nie jest bezpieczny. Wszystko może się zdarzyć. Niewiele osób jest świadomych całego napięcia, jakie towarzyszy okresowi Odbudowy... Nie żyją również zbyt długo, jednakże niewielu ich żałuje. Ludzie wierzą w to, co chcą, żeby było prawdą, marzą o prawdziwym pokoju, którego nigdy nie będzie końca... Tymczasem, za dnia dobre słowo, w nocy nóż. W słońcu uśmiech, w ukryciu szyderstwo... Uważaj na siebie, obywatelu. Nigdy nie wiesz, czy i gdzie obudzisz się następnego dnia... Wszak jest to najjaśniejszy dzień tego świata...

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Witam serdecznie na mojej pierwszej rekrutacji! Jeżeli zaciekawiło Cię te kilka słów o stanie naszego świata, to może być sesja/kampania dla Ciebie.

Otóż, poszukuję graczy, którzy zechcą wcielić się w obywateli Imperium znajdującego się w bardzo... interesującej kondycji. Gdzie i jak przygoda się rozpocznie, pozostawiam na ten moment owiane mgłą tajemnicy, choć mogę zdradzić, że Twoja postać nie musiała nigdzie wyruszać, aby znaleźć swe przeznaczenie, czy też przeznaczenie znalazło ją. Ten Który Zmienia Drogi ma co do niej swoje plany.

A teraz kilka konkretów. Po pierwsze, będzie mało walki, główny ciężar rozgrywki będzie spoczywał na kombinowaniu i umiejętnym prowadzeniu dialogów, których będzie mnóstwo i to one właśnie będą posuwać rozgrywkę naprzód. Spodziewać się możesz teatralnych intryg w intrygach, nieco grozy, ale tego należy po prostu doświadczyć.

Od siebie gwarantuję sumienność i zaangażowanie, czego również oczekuję od graczy. Dynamika rozgrywki będzie dość płynna, ze względu na znaczącą rolę dialogów, które będziemy prowadzić w ggdocu, ale co ~5 dni będziemy wszystko wrzucać do tematu sesji, a ja pchnę naprzód, co się da.

Rasy i profesje dowolne podstawowe z podręczników 2ed, 100PD na początek standardowo, z małym zastrzeżeniem: Postać nie może należeć do marginesu społeczeństwa. Także chłopi, czy szczurołapy raczej nie przejdą, chociaż, jeżeli będzie to jakiś 'znaczący' chłop czy szczurołap, to czemu nie, zależy od Twojej kreatywności. Charakterystyka postaci i avatar muszą być, słowo o charakterze również. 3 Punkty Obłędu każdy dostaje gratis na wstęp. Rozwój postaci oczywiście będzie, no i myślę, że dobra zabawa. Chyba każdy lubi dialogi.

Historia będzie grała duże znaczenie, nie wymagam kilograma makulatury, ale wiedz, że dotychczasowe losy Twojej postaci mogą znacząco wpłynąć na przygody całej drużyny.

Wymagam podstawowej znajomości systemu, rzuty będę wykonywać ja, uwielbiam rzucać na wszystko, co się da, więc możecie być spokojnie o wszelkie opcjonalne umiejętności.

Jeżeli coś pominąłem, to przepraszam, odpowiem na wszelkie pytania. Rekrutacja potrwa do 15.04 (niedziela) włącznie. Czasu jest dużo, bo jest parę rzeczy w przygodzie zależnych od postaci graczy, a i na święta wyjeżdżam. KP przyjmuję na PM oraz maila: ryder052@hotmail.com

Zapraszam! :)

Wyglada ciekawie, mysle nad slayerem, malo rozmowna postac ale musicie mi wybaczyc milosc do nich ;)

Po co w ekipie slayer skoro z tego co MG napisał, można wnioskować, że rzuty będą na Ogd i Inta. Chyba, że pakujesz wszystko w krzepę i idziesz w zastraszanie[x][x][x] :)

moj drogi, krasnale mimo ze nie przepadaja za "czleczynami" to sa bardzo przydatni, nie dosc ze zastraszy, jest slayerem, nie jest moze dyplomata ale w wielu przypadkach, jego "prosby" sa nie do odrzucenia. Nie zapominaj ze slayer to nie bezmozgi psychopata, to poprostu krasnolud ktory chce odkupic swoje winy chwalebna smiercia, a chwalebna smierc to nie ejst smierc z reki ulicznego menta, oczywiscie jesli takowy bedzie bardzo irytujacy to glowy poleca, ale dla perswazji slayer jest idealny.

To się zobaczy jak się nam będzie wiodło, bo się zgłosiłem i mam bardzo człowieczą człeczynę :>

Weak manlings all around

Biorac pod uwagę zamierzchłą historię Sigmara i Krasnoludów obawiam sie, że to nie ten klimat ;)

Od 2 tyg wypatrywałem sesji WFRP, doczekałem się, o tym co lubię więc karta leci. ;)

Nawet Sigmar nie ma szans w obalaniu kufelkow Bugmansa z krasnoludem ;)

Hmm... wstępnie się zgłaszam. Mam poprowadzić sesję WH na żywo i z chęcią rozgrzeje się w klimacie.

No to KP postaci poleciała ;)