1lvL Pierwszy poziom postaci, czyli najniższy poziom jaki postać może posiadać w systemie rpg :)

Qumi:
Czuję się zaszczycona:



Jak w temacie:
"...Można umieszczać (...) pochlebne opinie na temat MG..."

Heh, tylko co by tu wybrać? W pathfinderze jest tyle fajnych rzeczy... może by tak elfi magus...

Edit: Rozumiem, że standardowo 2 traity?

Ja sobie biorę kapłana.

Od dziecka marzyłem o składaniu krwawych ofiar ze świnek morskich, a niestety u nas nie spotyka się to ze zrozumieniem.

Nie to co w Zapomnianych Krainach. ;)

Sesja wygląda bardzo atrakcyjnie w swej prostocie.
Postaram się ujarzmić mechanikę oraz świat i coś przesłać.
Jak na razie myślę, nad palącym heretyków i gobliny krasnalem.

EDIT: Myślę, że Kucharz to postać kluczowa. Nawet najlepszy wojownik na głodnego nie powalczy.

Może przydałby się Wam kucharz? Ach... może podeślę postać dla sportu...

Odnośnie tego co dostaję na PW:
Nie planuję sesji komediowej, choć elementy humorystyczne mogą się trafić.
Będzie raczej mrocznie ;P niż heroicznie, bo do heroicznych poziomów jeszcze graczom daleko ;P, a planujemy wyprawę geologiczną więc chodzenie po mrocznych podziemiach zajmie pewnie sporą część czasu.

Nie pochwalam zabierania miejsca tym, którzy naprawdę chcą grać i traktują poważnie wysiłki MG i innych graczy.
Nie przyjmę nikogo, kto już przy pisaniu karty zakłada, że może się nie wyrobić w terminach.
Proszę to przemyśleć i w takim przypadku wcale nie zgłaszać.

To chyba o mnie :)

No cóż... w takim razie gotujcie sobie sami ;P

Ja chyba jednak nie dam rady - mam teraz za dużo roboty i obawiam się, że bym opóźniał sesję :/

Ci, którzy mnie znają, wiedzą że nie toleruję opóźnień w sesji. Termin odpisywania to rzecz święta.

Nie daję wielkich forów nawet mojemu guru, jeśli chodzi o "najlepszy powód dla którego, nie zdołałem napisać posta w terminie"

Nie wymagam super długich postów. Zwłaszcza w tej sesji mają one być raczej krótkie, ale o terminy będę walczyć :nordic:

Barbarzyńca w produkcji, choć nietypowy, brodaty.

Będzie dzielnie walczył, aby choć kilka świnek morskich zostało na kolacje :berserk:.