Bezsłoneczna cytadela- Jednolinijkowiec D&D 3.5 Faerun
 

Było gorące letnie popołudnie. Koniec flamerule roku Dzikiej Magii. W siedzibie gildii kupieckiej Hucrele mimo pootwieranych wszystkich okien było duszno. Wyraźnie zbierało się na burze. Pod sufitem kołowała z głośnym bzyczeniem zabłąkana mucha. Bogate wyposażenie i mapy na ścianach świadczyły o statusie i bogactwie właścicieli.

Kerowyn Hucrele, lekko otyła kobieta około pięćdziesiątki, mięła w zdenerwowaniu jedwabną chusteczkę leżącą jej na kolanach. Nawet niezbyt spostrzegawczy obserwator zauważył smutek na twarzy matriarchini rodu kupieckiego Hucrele.
W końcu kobieta odchrząknęła, poprawiła ręką kosmyk siwych włosów opadający na czoło i przemówiła do siedzących przed nią poszukiwaczy przygód.

- Zaprosiliśmy was tutaj bo chcemy was prosić o pomoc w pewnej sprawie. Miesiąc temu na wyprawę do ruin znajdujących się w parowie nieopodal Starej Drogi wyruszyła grupka poszukiwaczy przygód podobnych do was. W Jej składzie było dwoje członków naszego rodu- Talgen i Shawryn Hucrele. Od tamtej pory wszelki ślad po nich zaginął.

Kobieta podniosła chusteczkę do twarzy i zaczęła płakać. Z pomocą pośpieszył jej mężczyzna stojący do tej pory nieruchomo w milczeniu za plecami Kerowyn. Był ubrany w bogaty żupan z czerwonego atłasu. Zarówno bogaty strój jak i wydatny brzuch świadczyły o przynależności do kupieckiego stanu.

- Waszym zadaniem jest odnalezienie ich żywych lub martwym. Jeśli przyniesiecie ich rodowe pierścienie dostaniecie po 125 złotych monet na głowę. Jeśli odnajdziecie ich żywych i w dobrym stanie dostaniecie podwójną stawkę.
- Z informacji, które mogą wam się przydać wymienię, że oprócz Talgena i Shawryn w grupie, która wybrała się do ruin byli jeszcze elfi tropiciel Karakas i paladyn sir Braford.
- Rejon ruin i Starej Drogi jest uważany za bardzo niebezpieczny. Kilku pasterzy, którzy wypasali tam owce zostało znalezionych poprzebijanych dziwnymi kolcami. Dają się także we znaki napaści ze strony goblinów. Droga do ruin zajmie wam około pół dnia, więc dzisiaj już nie zdążycie tam dotrzeć przed zmrokiem. Proponuję abyście ten czas wykorzystali na doposażenie się. Zaraz wam wypłacę po 5 sztuk złota byście mieli na podstawowy ekwipunek.





Zapraszam do rekrutacji w systemie D&D 3.5. Oficjalna i klasyczna przygoda są i lochy, i smoki. (czegóż chcieć więcej)
Akcja rozgrywa się w Faerunie w Krainie Vast. Miasteczko Oakhurst.
Postacie na pierwszym poziomie.
Rasy w podręcznika gracza.
Ekwipunek startowy.
Rok i pora roku jest we wstępie.

Mechanika:
Gramy czysto mechanicznie. Deklaracje mogą być nawet jednozdaniowe, co nie znaczy ze nie można odgrywać. Kilka podobnych sesji było. Jedna, Pająk z Carmantoru, jest rozgrywana. Warto popatrzeć jak to wygląda. Karty postaci na Myth i link w PW (32 PBC, pierwszy poziom):
Myth-Weavers

Tempo:
W związku z tym, że deklaracje kilku-zdaniowe tempo bardzo szybkie. Jeden post na dzień-dwa dni góra.

Historia postaci:
Kilku-kilkunastu zdaniowa. Podstawowe rzeczy.

Profesje:
Z polskojęzycznych podręczników.

Charaktery:
Wszystkie oprócz chaotycznego złego.




Postacie do gry będę dobierał pod kątem przydatności dla drużyny. Wybiorę 4 góra pięciu graczy. Fajnie by było gdyby były to osoby początkujące z D&D jak ja :p

Na pytania chętnie odpowiem.

Zapraszam.

Pierwszy chętny już jest. Zachęcam następnym.
Dopuszczone są rasy faeruńskie będące odpowiednikami tych z podręcznika gracza. Np. zjawomyślne i lekkostope niziołki zamiast niziołka po prostu.

Nie chcę genasi, diabląt, drowów itp.

Ahh, przypomniała mi się podstawówka i pierwsze sesje fabularne. Pewnie patrząc na to teraz z trzeciej osoby śmiałbym się wniebogłosy. Prowadziłem cały cykl tych scenariuszów dwóm ziomkom :P. Doszliśmy jakoś do 10 poziomu, to był trzeci, może czwarty scenariusz, zresztą leżą one gdzieś w zakamarkach.. i się kurzą. Dalej jestem młody, ale jako nastolatek kilka lat to jest ogromna różnica.

Niestety to tylko offtop, bo z wiadomych przyczyn zagrać nie mogę, życzę powodzenia, ale niestety trochę wątpię czy nada się on na forum, chętnie poobserwuję jak już wystartujecie.

Do którego poziomu będzie można awansować podczas przygód? ;D

Do trzeciego. Aby przeżyć finałową walkę powinniście mieć ten trzeci poziom, więc będziemy tak kombinowali żebyście go zdobyli.

Zgłoszenie poszło

Prawdopodobnie zrobię krasnoludzkiego łotrzyka. Ktoś chce zostać moim bliźniakiem grzmotu (czy jak to się zwało?)? :D

Sam zawsze chciałem zagrać krasnoludzkim łotrzykiem, ale tym razem realizuję koncept na barbarzyńskiego druida :D

Można wybrać ekwipunek premiowy z regionu? ^^ Zasady są w Przewodniku Gracza po Faerunie.

Można.