[Deadlands] Rekrutacja: Pewnego razu na dziwnym zachodzie...
 

Umiesz szybko liczyć do sześciu? Wiecznie czujesz w nozdrzach zapach prochu? Wiesz, że Remington to nie nazwa taniego wina, a miejscowy grabarz uśmiecha się zawsze na twój widok?
Jeśli odpowiedź na powyższe pytania brzmiała: TAK!, to jesteś człowiekiem, którego szukam...
Pragnę uroczyście ogłosić nabór do mojej pierwszej sesji na tym forum. Akcja rozgrywa się na (no, kto zgadnie?) Dziwnym Zachodzie, chociaż właściwie mało tam typowych dla tego systemu wygrzebańców, cudaków i szaleńców. Skupię się raczej na klasycznych elementach westernów, czyli walce tych dobrych z tymi złymi oraz konflikcie interesów z dużą kasą w tle. Nie obejdzie się bez kilku strzelanin, sporej dawki przemocy, paru trupów i wielkiego finału, do którego (o ile gracze na to pozwolą lub tego dożyją) cała akcja będzie zmierzać.
Sesja przewidziana jest dla trzech graczy, którzy odgrywać będą następujące postacie (imię, nazwisko, nawyki, statystyki i historia postaci to już twoja działka, Amigo):
- Ksiądz – przyjeżdża do miasta, by objąć parafię oraz małą misję (mieszka tam ok. 11 sierot) nieopodal St. Orlean w zastępstwie zaginionego w dziwnych okolicznościach poprzednika. Postać charyzmatyczna, miłująca pokój, spokój i – co chyba nikogo nie dziwi – Stwórcę.
- Zastępczyni szeryfa – miasteczko, z niejasnych dla wszystkich przyczyn (ludzie tłumaczą tą decyzję podeszłym wiekiem miejscowego szeryfa), nagle otrzymało pomoc w postaci dodatkowego stróża prawa z innego miasta. Postać, no cóż… Kobieta, kto wie, co jej w głowie siedzi :)
- Łowca nagród – najbardziej tajemnicza postać ze wszystkich; przyjeżdża do miasta w tylko sobie znanym celu. Mściwy, nieufny, małomówny, cyniczny. (Tutaj mam kilka uwag, co do przeszłości. Więcej informacji na PW).
Postać księdza doradzam raczej osobie doświadczonej. Wiadomo, że kapłaństwo wiąże się z pewnymi zobowiązaniami, a przy okazji młody ksiądz jest najważniejszą dla całego scenariusza postacią. Nie oznacza to jednak wcale, że zastępczyni i łowca nie są ważnymi postaciami! Po prostu to ksiądz jest postacią-kluczem i od jego decyzji zależeć będzie w największej części rozwój całej akcji.
Zastępczyni jest (o czym należy pamiętać przy odgrywaniu tej postaci) kobietą, kierują nią emocje. Chociaż zgrywa twardą sztukę, czasami daje się ponieść, a że szybko sięga po broń, to trup sieje się gęsto.
Łowca jest chwilowo – co tu ukrywać – najmniej ważną dla fabuły postacią, jego znaczenie wzrasta stopniowo by swoje apogeum osiągnąć w finale. Z uwagi na ciekawą przeszłość, łowca jest ciekawy do odegrania.
Początkowo rozważałem udostępnienie graczom postaci płatnego zabójcy, który będzie (to mogę zdradzić, szczegóły i tak do czasu sesji pozostaną tajemnicą) nękał i namawiał do złego księdza, stosując wszystkie możliwe metody. Jednak po przemyśleniu sprawy postanowiłem, że nasz zabójca będzie rozbudowanym NPC-em odgrywanym przeze mnie.
Więcej informacji o miejscu i czasie akcji wkrótce (o ile znajdą się oczywiście chętni do udziału w sesji).
No, czy są jacyś odważni?

Czytałem sobie opis... i w jednym miejscu utkwił mój wzrok bardziej "Łowca Nagród"... to by było coś dla mnie, podoba mi się ta postać. Przydałoby się jednak trochę info na temat sposobu prowadzenia sesji przez Ciebie (bo jak napisałeś, będzie to twoja pierwsza). Czego oczekujesz itp. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

W większości wypadków zostawię graczom wolną rękę , skupię się na stwarzaniu im okazji do wykazania własnej pomysłowości i inicjatywy, opisywaniu skutków ich decyzji, popychania akcji na przód oraz odgrywaniu płatnego zabójcy.
Czego zaś oczekuję od graczy? Wczucia się w kierowaną postać, bo to jest podstawą udanej sesji.
[user=1582]A teraz ukryta wiadomość... Łowca nagród jest na tyle ciekawą postacią, że główny Bad Guy całej mojej opowieści kiedyś go... zabił. Tak, upatrzona przez Ciebie postać jest wygrzebańcem rządnym krwawej vendetty. Co ty na to?[/user]

I ja chętnie bym spróbował. Pojęcie o systemie mam... hmm... żadne :P Powiedz tylko, jak spodziewasz się, że będzie wyglądała sesja? Typowy storytelling czy też nie koniecznie. Osobiście preferuję to pierwsze. Też chętnie bym chwycił postać łowcy nagród ;) Ale rolą księdza chyba też się zadowolę. Będzie to interesujące wyzwanie :) Mogę stworzyć postać, ale statystyki hmm... tu odpadam :/ bo nie znam kompletnie systemu.

Zgłaszam kandydaturę swoją Escali i Kulka (zapewne ;)) Ta zgrana gromada mogłaby obsadzić wszystkie miejsca ale preferujemy storyteling. Szczegóły mistrz ma na PW. Cała nasza trójka zna system bardzo dobrze. Ja sam prowadzę go od 6 lat. Pozdrawiam.

Shaq, to nieładnie tak za mnie decydować. Ja strasznie nie lubię grać postaciami, których sam nie przygotowałem. Piszę się tylko pod warunkiem że będę mógł sam wykreować swoją postać.
P.S. Ja preferuję wspaniały i podnoszący emocję grzechot kostek, byle nie w nadmiarze :)

Wiem Kulku ale jak sobie tak wyobraziłem taka bandę to az mi sie łezka w oku zakręciła. Z tego co zrozumiałem to mamy pewna dowolność w kreacji bohatera tzn. historia i osobowość (byle nie bardzo odmienna od zaprezentowanego przez mistrza). Mistrzu czekamy na jakieś wieści. Pozdrawiam :)

1) Co do sesji, to preferuję storytelling wsparty w dramatycznych sytuacjach jakimś rzutem.
2) Moje uwagi co do osobowości postaci, to raczej wskazówki niż coś konkretniejszego.
3) Kulek - właściwie możesz stworzyć postać. Spróbuję znaleźć jej coś do roboty :)
4) Malekith - nie martw się statystykami :)

Team w obecnej chwili wygląda następująco:
Ksiądz - SHAQER
Zastępczyni - Escalla
Łowca - Malekith
?tajemniczy typ? - Kulek

Kulek tajemniczy typ ;) To fakt. Jeszcze pytanko do kiedy postaci przysyłać? I czy sie znamy? Tzn czy akcja zacznie sie jak wkraczam do miasta czy jakiś czas po tym wydarzeniu? Gratulacje trafnego wyboru ;) Pozdrawiam

Dzięki za nadesłane postacie :)
Akcja rozpocznie się w pociągu, gdzie dam wam chwilę na poznanie się (można to traktować jako prolog). Wyjątkiem jest Kulek, który pojawi się później (gdy już wymyślę co zrobić z jego postacią :) )