Poczekalnia Gdy tylko przeszedł przez przeszklone drzwi poczuł ukłucie na dnie żołądka. Ten charakterystyczny zapach od zawsze przyprawiał go o mdłości. I tym razem nie było inaczej. Całe śniadanie podeszło mu do gardła i tylko nadludzkim wysiłkiem woli powstrzymał torsje. Z cierpiętniczą miną usiadł na plastikowym krześle i przygotował się na kilkadziesiąt minut czekania. Starsza pani siedząca obok powiedziała mu “dzień dobry”, ale on nie był w stanie odpowiedzieć na jej uprzejmość. Gdyby wypowiedział tylko słowo, cała treść żołądka wydostałaby się na zewnątrz przez usta niczym lawa z aktywnego wulkanu. Staruszka widząc jego zachowanie obdarzyła go złowrogim spojrzeniem i fuknęła pod nosem. Wskazówka zegara prawie się nie poruszała. Czas w takich miejscach płynie, jakby zupełnie w innym tempie niż gdziekolwiek indziej na świecie. To miejsce miało w sobie coś dziwnie metafizycznego. Przynajmniej dla niego. Ilekroć tutaj bywał miał poczucie, jakby wszedł w inny świat, jakby przebywał w innym wymiarze. Niekończące się oczekiwanie i naznaczone cierpieniem miny ludzi na korytarzu przywodziły na myśl koncepcję katolickiego czyśćca. Pielęgniarki i lekarze w jego wizji byli niczym istoty wyższego rzędu, mityczni strażnicy potępionych dusz. Przyciszony ton rozmów, które dotyczyły w większości chorób i cierpienia, dopełniały obrazu całości. Ludzie instynktownie zachowywali tutaj cisze, jakby to miejsce miało jakieś znamiona sacrum, czy też tabu. Jedynie dzieci nie robiły sobie nic z tych niepisanych zakazów. Jednak dzieci też żyją w innym świecie i tutejsze prawa wcale ich nie krępują. Dzisiaj na korytarzu nie było żadnego dziecka, więc przerażająca cisza tyranizowała przestrzeń swoim majestatem. To było przerażające i deprymujące. Strach dławił jego serce i gardło. Bał się poruszyć, aby nie naruszyć tej niemal mistycznej ciszy. Ktoś inny jednak roztrzaskał ją na tysiące fragmentów. Czyjś pisk napełnił cały korytarz obezwładniająca grozą i niepokojem. Witam! To forum zostało mi polecone, jako miejsce, gdzie można spróbować poprowadzić coś co odbiega od schematów i mogłoby byc trudne do zrealizowania w grze na żywo. Powyżej krótki wstęp mający zobrazować sytuację w jakiej znajdą się BG na początku. Poczekalnia lekarska w jakimś średniej wielkości, współczesnym mieście. Dla wygody możemy przyjąć, że są to Stany. Kraj, ani miasto nie ma jednak większego wpływu na fabułę. BG to zwykli ludzie, którzy przyszli tutaj z jakimś problemem zdrowotnym. Wzór karty postaci Dane osobowe - imię, nazwisko, wiek, wygląd, Zawód Schorzenie - co BG dolega, z czym przyszedł do lekarza. Może być to zarówno zwykły katar, jak i zwichnięcie nogi, czy też coś o wiele poważniejszego. Wasz wybór. Fobia - czego BG boi się najbardziej. Jedna rzecz. Pająki, wysokość, samotność, co uznacie za słuszne. Osobowość - trzy, cztery słowa opisujące waszego BG. Umiejętności - jedna rzecz w której postać jest mocna i jedna w której jest kompletnym ignorantem. I tyle mi wystarczy. Sesja będzie oczywiście storytellingową opowieścią w klimacie grozy i horroru. Poszukuję 4-5 osób. |
Wygląda nieźle na pierwszy rzut oka i pomysł mi się podoba. Brakuje mi: dłuższego wprowadzenia w klimat, próbki Twojego pisania oraz (wiem, ze to najtrudniejsze) jakiegoś zapewnienia, że planujesz tu zostać i pisać, a nie znikniesz po dwóch stronach sesji. Czegoś na kształt rekomendacji. Jak już inwestuję czas w pisanie kp, to chcę mieć choć minimum pewności, że MG jest rzetelny. No, spróbuj mnie przekonać :) |
Próbka twórczości (o ile tak to można nazwać) jest. Skromna, bo skromna ale jest. Bloga literackiego nie prowadzę, pisarzem nie jestem, więc żadnych materiałów do których mógłbym odesłać nie mam. W rpgi gram od dobrych nastu lat. Głównie prowadzę, klimaty różne, różniste od dedeków po psychodelę, od świata mroku po jakieś autorskie wypociny. Oględnie mówiąc mam szerokie spectrum. Pbfu nigdy nie prowadziłem i to będzie mój debiut. Ten scenariusz jednak nadaje się na tego typu eksperyment jak żaden inny. Sesja będzie w klimacie psychodelicznego horroru, z jakimś tam elementem survivalu i próbą moralitetu. Jak to wyjdzie, sam nie wiem. Wiele czynników na to wpływa zarówno w grze na żywo, jak i pewnie w forumowej odmianie rpg. Co do zapewnień to nie mają one żadnej racji bytu. Raz, że to internety i tutaj słowo jest mniej warte niż splunięcie, dwa sam nie wiem, czy zostanę i na jak długo. W końcu nie wiem, czy ten sposób gry mi się w ogóle spodoba. Nie jest więc powiedziane, że nie cisnę tym w kąt po trzech kolejkach. Takie słowa zapewne nie przysporzą ochotników do gry, ale stawiam sprawę na tyle uczciwie, na ile jest to możliwe. Proponuję krótka zabawę w klimacie grozy rodem z Kultu, Noctum, czy innych Dresden Files. Jeżeli lubi się psychodelę, mroczną scenografię, krwawe wydarzenia i ogólnie ciężki klimat, gdzie człowiek/BG wystawiony jest do zmierzenia się z kosmicznym horrorem, którego nie da się ogarnąć zmysłami - to na pewno odnajdzie się w tej sesji. Jeżeli znajdą się fanatycy takich klimatów to dobrze. Spróbujemy razem stworzyć ciekawą sesję. Jeżeli nie to trudno - pogrzebię pomysł w jaskini mojej wyobraźni i postawię krzyżyk na projekcie. Tyle słowem wyjaśnienia. |
Może bym się pisał na horrorek, zobaczymy czy będzie więcej chętnych do gry. Moja postać raczej egzystowała by na granicy jawy i urojeń z jakimś zaburzeniem psychotycznym :D. |
Wygląda ciekawie. Fakt, że wstęp jest krótki, ale daje pewien pogląd na to, że potrafisz wprowadzić klimat i... piszesz schludnie po polsku*, uf! Karty, z tego co widzę, są takie bardzo, bardzo, bardzo króciutkie i nie chcesz żadnej historii, ani głębszego wglądu w charakter? Czyli rekrutacja na zasadzie kto pierwszy, ten lepszy, a nie konkurs KP? ;) W zasadzie mogę być chętna do gry (ojoj), tylko zastanawia mnie, jakiej częstotliwości odpisów byś sobie życzył i czy chcesz zaczynać od razu, jak się chętni znajdą czy po jakimś terminie? Pozdrawiam! * "Ukłucie w żołądku", nie "ukucie", można poprawić głównie ze względu na to, że błąd jest w pierwszym zdaniu, które jest taką jakby wizytówką rekrutacyjną. :bidny: |
zelator89 Cytat:
BG to zwykli, podkreślam zwykli ludzie, a nie psychopaci którzy egzystują na granicy jawy i własnych urojeń. Co do konkursu KP, to nie jestem żadnym sławnym pisarzem, tudzież powszechnie znanym w fandomie MG, więc o czymś takim mowy być nie może. Co nie znaczy, że przyjmę wszystkich jak leci. Wzór KP jest skromy, ale jednak trzeba i tutaj wykazać się pewną dozą kreatywności, aby stworzyć ciekawą i grywalną postać. Nie wszystkie pomysły nadają się do tej sesji, vide koncept zelatora89 |
Byłbym chętny na sesję w takim klimacie, gdyż głównie grałem w takie podłączone pod "Fantasy" czyli D&D lub warhammer i chciałbym spróbować swoich sił w czymś innym. :D I tutaj jeszcze takie pytanie czy jest jakiś ustalony termin końca rekrutacji? |
Czas jednej tury? Opracowywanie postów na GDOCS czy tylko forum+gg/pw? |
Jaka ma być częstotliwość pisania postów? Same posty raczej krótkie pozwalające na szybką interakcje miedzy graczami czy długie ? |
I co? Pan Miow poszedł wąchać walerianę pod liściem? Żadnych odpowiedzi? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:21. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0