Hejka, gwoli ścisłości Tormitę zgłosiłem ja. Będzie fajnie posiadać prawie boską moc. Kto chce natłuc szarobrodemu kapelusznikowi?

Torm i jego tormici w wielkiej tormitierze. :D

Pojawiły się pytania.

Jeżeli chodzi o rasy... Jak mówiłam, potworne odpadają, w tym także takie mieszanki jak pół-smok ze względu na jego plusy i bonusy (przy LA +3).
Odpadają także Zdolności Przywódcze, o czym zapomniałam (mówiłam, że tak będzie).

Jest też kwestia ilości mechaniki w sesji i jej wykorzystania. Nie zabijajmy się o nią, bo same cyferki nie uchronią przed głupimi decyzjami (albo przed bogiem :D). Nie będę rzucała na każdą bzdurę, a w większości posiłkowała się mechaniką jako określnikiem tego, co kto potrafi i w jakim stopniu. Oczywiście czasami kostka będzie tym elementem "losu", ale uprzedzam, że pomysłowość będzie się opłacała. Innymi słowy nie będzie to całkowicie mechaniczna rozgrywka.

Skąd ta decyzja o tym, że mamy grać swoją płcią? :)

Z takiego mojego przeświadczenia, że lepiej odgrywa się płeć własną, chociaż z drugiej strony nigdy nie zostałam przekonana, że może być inaczej. ;) Czyżbyś miał w planach coś takiego?

Niemniej potrzebujemy także jakiś pań, które spróbowałyby przywrócić równowagę lub jeszcze bardziej nią zachwiać. Niech nie będzie wszystko dla panów. ;)

Jeśli uda mi się ogarnąć to napisze Ci historię postaci, którą chciałbym zagrać. Myślę, że mogłabyś to przepuścić ponieważ moja postać nigdy by nie dopuściła do żadnego flirtu :P. Bo to rzeczywiście byłoby dziwnie odgrywać wiedząc że za tą postacią ukrywa się facet. :P
Tak przy okazji, jakiego patrona polecasz skrytobójcy?

Powiedziałabym Bhaala, ale to dość hardcorowe. Maska byłby dobry według mnie.

Hm, hm... w obliczu tylu dobra w deklarowanych bogach nie pozostaje nic innego jak zadeklarowanie opiekuna nie-dobrego xD

Tak odnośnie tej płci i odgrywania własnej. Co w przypadku, gdy mężczyzna weźmie kobiece bóstwo za opiekuna (tudzież na odwrót)? Np. mag czczący Mystrę czy złodziejka bijąca pokłony przed Maską?

EDIT: Z Twojego poprzedniego postu wnioskuję, że takie bóstwa właśnie jak Malar, Bhaal, Bane (etc.) odpadają?

Nic. :) Mężczyzna może czcić Mystrę, a kobieta Maskę. Tytuł wybrańca (czy tam pionka, na jedno wychodzi :twisted:) nie ma ograniczeń płci.

Nie, nie odpadają. :) Z Bhaalem chodziło mi o to, że jest on dla bardziej hardcorowych skrytobójców, jeżeli ktoś lubi trochę mordu, przemocy i dużo krwi.

Ok, czyli jak rozumiem nie masz nic przeciwko złym postacią i będzie im się tak samo trudno dostać do sesji jak dobrym?

Kolejne pytanie się we mnie narodziło: co w przypadku jeśli dwóch graczy wyśle Ci postacie, które czczą rywalizujące ze sobą bóstwa? Wybierzesz lepszą, czy może dopuszczasz taką sytuację w drużynie w myśl, że szczególne okoliczności wymagają szczególnych sojuszy?

EDIT: Aha i byłbym zapomniał (ale to już tylko tak z czystej ciekawości) dopuszczasz czcicieli Helma, który z planów strącony przecież nie został?

Dokładnie tak samo. Nikt nie będzie miał łatwiej czy trudniej, to już wasza praca stworzyć postacie, które przemkną przez to sito selekcji. ;)

Poradzimy sobie. Nie będę nikogo odrzucać tylko dlatego, że Beshaba nie lubi się z Tymorą. ;) Już moja w tym głowa, aby was skleić w jakąś całość (lub dwie całości, co też możliwe).

Szybka piłka. Dopuszczam.