Hm... zagrałbym, ale jak już parę osób wyżej wspomniało, liczba wad potrzebnych by stworzyć postać jest zatrważająca. 10 wad? Wątpię, bym był w stanie tyle wymyślić...

Jeśli MG "zejdzie z ceny" z tymi wadami, to być może podeślę postać, ale póki co nie wydaje mi się to możliwe.

Niemniej wielki plus za samą ideę ;-)

Co wy z tymi urwanymi kończynami? To nie L5K :)

Dobrze zatem, za głosem ludu ścinam ilość wad do 1 za każdy okres.

No to jeszcze jedno pytanie: drogi MG, bardzo by Ci przeszkadzało, gdybym zrobił mało realistycznego, za to bardzo kinematycznego naukowca"wszystko w jednym", czyli trochę medyka, trochę chemika, trochę informatyka... sam wiesz? ;-)

Koncepcja mi nie przeszkadza, co najwyżej będziemy uzgadniać implementację.

No to wysyłam ci KP Eiji'ego Takahashi. Koncepcja zwiadowiec, który oprócz wykonywania zwiadu potrafi hakować, zbierać ślady, podkładać bomby czy pluskwy (może równie realistyczny co naukowiec Kaworu, ale zobaczmy).

Nieee! Dlaczego teraz? Mam komplet, a nawet nadkomplet!

Witamy bojowego haxora w ekipie :).

Nie ma opierdzielania się... jest zwiadowca i naukowiec... nie ma żadnego mordulca.
Alien Slayer w drodze. Zobaczymy jeszcze czy będzie to dowódca czy szturmowiec.

Ja też pozwoliłem sobie podesłać kartę chemika, co by naukowiec nie czuł się samotnie.

Miszczuniu. A jak dostaniesz np. 10 dowódców?

Piszę się, jednakże przez wzgląd na to, że sesja zakłada grę drużynową, postaram się zrobić postać "uniwersalnie", tzn. w razie gdyby miało być 10 snajperów, medyków, babć toaletowych, to będzie możliwa szybka rekwalifikacja (jeśli się dostanę) na kierunek pokrewny. Chyba że... powiecie kogo bierzecie ;) Ja wezmę jakiegoś medyka, czy cuś.

@Micas. Nie wolno ci uśmiercać Yasira. On tu zagra.

EDIT:

O... przeczytałem mechanikę. Trochę ssie, napiszę dlaczego.

A nie wystarczy *skuteczny*?

Mocno naciągane.

Acha, to jak mam leczyć gacka pod ostrzałem jako medyk, to dostanę -1, czy może raczej nazwać to doświadczeniem i dać modyfikator +1?

Mówisz, że krzyk dowódcy potrafi zdeprymować tak mocno? ;)

Do dupy to. Mam lepsze rozwiązanie, na które bym się zgodził ewentualnie. MG przydziela profity i "ewentualnie" wady. Np. kolega z oddziału zszedł w trakcie reanimacji. I teraz "boję się znowu to zrobić", "alkoholizm" czy inne takie.

W każdym bądź razie, mój entuzjazm jednak ochłonął mocno po doczytaniu. Gacoperz, jak coś z tym będziesz miał zamiar zrobić, daj cynka ;)