Ziemia to fajnie, ale quest to już nie. Proponuję sobie nie zaprzeczać. Nikt nie zamierza też grać pierwszych skrzypiec a bynajmniej nie ja... Ponadto nie liczyłbym, że szybko tam dotrzemy, jeśli kiedykolwiek znając otwarty świat...

A gdzie niby zaprzeczam? :mrgreen: Baza, do której można sobie wrócić, to fajna rzecz, czy to będą ziemie jakiegoś szlachetki, czy jednopokojowa klitka w jakiejś kamienicy.

A jeśli chodzi o jakiekolwiek wątki i questy, to wolałbym sobie już znaleźć coś interesującego podczas rozgrywki, jeśli mam taką możliwość. W każdej chwili może się pojawić ciekawszy wątek. A jak nie to kilka kolejek przeboleję.

Moje "questy" wiążą się z włuczęgą po lasach i bagnach, coś co pewnie będziemy bardzo często zresztą robić. Oczywiście zyskiem ze skór i mięsa się podzielę, no bo jak by inaczej ;)
Wiecie, ktoś musi to nosić :D
Poza tym, zima idzie, a Sylvania do przyjaznych nie należy...

Tak samo u mnie. Zrobiłem awanturnika, którego da się podpiąć pod każdą drużynę, bez żadnych wątków osobistych wymagających pilnej interwencji i mimo to nie traci motywacji do podróży ani przygód. Może najpierw niech bohaterowie zżyją się ze sobą bardziej niż "znacie się miesiąc", pokonają chociaż z jedną bandę orków, a dopiero później zajmą się telenowelami poszczególnych członków? ;P

Uwaga! Skracam czas do końca rekrutacji do soboty 22, godz. 19.00

Mam aktualnie 3 gotowe postacie:

1. Ortwin Eickholt zwany Zszywaczem (Clutterbane) - Cyrulik z Averlandu, charakterny i twardy. Prosty, choć wykształcony - mimo braku papierków-, ale jeśli potrzeba szeroko pojmowanej pomocy medycznej - niezastąpiony.

2. Atos Treville (Icarius) - Wychowany w Altorfie szlachcic wracający na swe rodzinne ziemie, do ojca. Hulaka, po szkole oficerskiej, zaznajomiony z handlem.

3. Hans Adelbercht (Dhratlach) - Łowca z Sylvanii, człek porządny, rzec można nieco delikatny. Ale, po prawdzie, człek z niego twardy i odważny.

To tyle jeśli chodzi o pełne karty. Zaznaczam - o tym kto się dostanie zdecyduję dopiero pod koniec rekrutacji.

Ja wyśle moją dziś wieczorem, staty już mam, teraz tylko szybko historię spisać.

Co do kontaktów to mój łowca podobnie jak cyrulik Clutterbane jest postacią, która łatwo może dołączyć się do go grupy jeśli ta dzieli jego cel, czym obecnie jest dum dum dum...schwytanie seryjnego mordercy który uciekł do Sylvanii.

(MG dostanie detale w historii)

Wypraszam sobie! Brakuje mu papierka, czy dwóch, ale chłop wykształcony... W końcu kto ma Inteligencję na 51, zna dodatkowy język, umie do tego czytać i pisać? ;)

No to czekam :)

Aha, dostałem kolejną postać:

Urgrim "Konk" Garlisson z klanu Kruszących Kamień - Górnik i kamieniarz z Karak Angazhar, wielkonosy, z historią godną tileańskiego romansu.

Zedytowałem, nie unoś się :P

Dharlath lub MGu

ten łowca to łowca łowca? Nie chce dublować profesji. Mój łowca to łowca nagród jbc

Łowca. Kanoniczny, klasyczny i nieco archaiczny łowca. Taki polujący, ten tego, na zwierzynę leśną :)