Czy wielką przeszkodą byłoby to, że dopiero zaczynam swoją przygodę z Lastinn (aczkolwiek nie z samym pbf czy rpg)?

Ja zaczynam z mistrzowaniem. Jak dotąd mistrzowałem tylko bójki w karczmach, czy inne tego typu eventy w grach przeglądarkowych. Nie jest to problem. Wyślij mi kartę. Jednak nie ukrywam, że jako ktoś, kogo nie mam jak sprawdzić, bo nie grał na tym forum i nie wiem, czego mogę się spodziewać, musisz się postarać by mnie przekonać. Jakbyś wysłał mi jakieś linki do forum, gdzie grałeś, to na pewno mogłoby pomóc.

Kit z tym że paliwa nie potrzebują, fajne są :D
Podeśle ci dwie wersje jedną to byłego medyka (muszę tylko wymyślić powód zmiany "zawodu") i kogoś innego, zależy cz ktoś jeszcze byłym lekarzem czy kimś takim będzie miał zamiar grać. Tylko jeszcze muszę je zrobić.

Kilka pytań:
1. Co z Polską?
2. Mury otaczają poszczególne miasta, więc między miastami grasują demony?
3. Jak wygląda podróż/świat poza miastami? Jak dużo jest demonów?
4. Co z arsenałem nuklearnym?

Z mojej strony pyttanie, jaka częstotliwosc gdoca?

1. Istnieje. Dobrze na pewno się nie ma, bo nie znajduje się tam żadne miasto za murem. Ludzie tam raczej wędrują i próbują przeżyć. Niektórzy mogli dowiedzieć się o miastach i do nich zmierzają, a inni chowają się po prostu, gdzie mogą.
2. Tak, poza murami można natknąć się na mniej bądź bardziej liczne demony. Najwięcej ich jest wśród ruin większych miast.
3. Opustoszały. Dzikich zwierząt nie ma. Roślinność przerzedzona, ale raczej normalna. Podróż polega na badaniu terenu. Wyszukiwanie punktów z których da się obserwować możliwie największy obszar. A jeśli nie chce się ryzykować, to unikanie ruin miast, miasteczek.
4. Pozostał. Zanim podjęto decyzję o jego użyciu było za późno.

Nie chcę, żeby doc przedłużaj kolejki, więc raczej gracze powinni tam często zaglądać. Dobrze byłoby się też próbować dogadać, aby zebrać się razem, gdy będzie do przeprowadzenia walka, czy dłuższy dialog. Raz dziennie wydaje mi się minimum, gdy rozgrywa się akcja.

Ja do pt postaram się coś dosłać. Zarazy i choróbska mnie powaliły lekko.

W razie co, daj po prostu znać, żebym poczekał. To, że chciałbym do następnej niedzieli skończyć rekrutację nie znaczy, że nie mogą poczekać, gdy ktoś będzie potrzebował trochę więcej czasu. Wystarczy dać mi znać, żebym wiedział, że mam czekać.

Też się piszę, ale kartę doślę dopiero w przyszły weekend.

Także poczekajcie proszę :)

Kurde, jak tu takie zainteresowanie to może i ja w końcu przysiądę do zrobienia jej, bo w końcu przegapię termin :P Wiem, wiem, cały tydzień jeszcze, ale tydzień dla mnie na zebranie się w sobie to za mało :P