A ja ze sporym prawdopodobieństwem spróbuję. Bardzo lubię te czasy a choćby powieści detektywistyczne Johna Maddoxa Robertsa sprawiają, że fajnie się jest w nie przenieść.

Jeśli chodzi o długość postów, to "boskie" proporcje.
Nie za krótko i nie za długo.

Gdoc będzie jako pomocnicza forma komunikacji do dialogów.

To nie będzie sesja polityczna, choć pojawi się element polityki. Będziecie mieli do rozwiązania pewną zagadkę. Żeby ją rozwiązać trzeba będzie poszperać, poszukać, porozmawiać i powalczyć w różnych środowiskach Rzymu. Od pałaców bogaczy, po najpodlejsze slumsy.
Generalnie sesja jest zatargetowana (uwielbiam ten żargon) na postacie typu Pullo, czy Vorenus plus ktoś bystry jak Posca, bądź Oktawian.
Jeśli chcesz grać patrycjuszem, bądź ekwitą poproszę o określenie w historii, jak ród postaci przeszedł przez proskrypcje i jaki jest jego stosunek do Sulli. Zwolennicy, przeciwnicy, wolą się nie wychylać. :)
Masz mnie Kelly. Scenariusz jest opracowany w oparciu o pewną powieść. Wprawdzie nie Maddoxa, ale jednak.

Tak tylko nadmienię, że postać wysłałem. ;)

Na razie jedyna jaką mam.

Ale zostało jeszcze 10 dni.

Ooo, super! Zanim zabiorę się do roboty zapytam jeszcze tylko o jedną sprawę. Jak MG zapatrywałby się na grę przywódcom/członkiem collegium, lub też postacią historyczną, która jednak nie miała jeszcze wówczas większego znaczenia, a i mogła brać udział w wydarzeniach scenariusza?

Pozwolę sobie tutaj odpowiedzieć na pewne pytanie na PW, bo te informacje mogą się przydać innym.

Stopnie znajomości języka obcego:
0 – w zależności od wiedzy i historii postaci nic, potrafisz zidentyfikować język ze słuchu, bądź znasz pojedyncze słowa,
1 – proste zdania, ale z wyraźnym akcentem i wymową rodzimego języka,
2 – możesz się swobodnie porozumieć, ale da się wyczuć, że to twój „język obcy”,
3 – mówisz jak przedstawiciel danej nacji,
4 – potrafisz wysławiać się wyszukanie i ekspresyjnie
5 – jesteś znanym oratorem, a prof. Miodek prosi Cię o konsultacje ;)

Można jako umiejętność wziąć „prawo rzymskie”.



Jak już pisałem łacinę znają wszystkie postacie. Na poziomie 2-5 to już zależy od Was.


Jako członek kolegium masz na myśli kapłanów? Jeśli tak to szeregowy członek jak najbardziej, przywódca nie.

Postać historyczna ... hmmm, jakby to wyjaśnić ...

Może być, jeśli nie wiadomo co robiła po 81 r. p.n.e. i kiedy zmarła. :)


P.S.

Proszę Was dajcie mi kogoś normalnego, a nie samych patrycjuszy i pontifeksy.

Pytając o collegium miałem na myśli raczej stowarzyszenia rzemieślników, kluby polityczne, czy gangi ;)

Postać historyczną mogę, więc od razu skreślić. Zresztą już wczoraj wieczorem stwierdziłem, że to nie jest najlepszy pomysł. Tymczasem mam jeszcze jedno pytanie. Czy w historii musimy zawrzeć skąd postać zna Cycerona?

Chyba się nie wyrobię, grudzień jest dość ciężkim miesiącem, a jak dołączyć to na poważnie. Do tematu będę jeszcze zaglądał, jednak nad postami w takiej sesji trzeba trochę posiedzieć, trzymać się reali, wyszukiwać jakiś materiałów źródłowych i sporo myśleć (sesje historyczne wydają mi się ciut ambitniejsze/trudniejsze). Przyznam, że też Gdoc (choćby pomocniczy trochę mnie odstrasza, brak mi w tym zakresie doświadczenia, nigdy go na sesji nie używałem, a nie wiem czy to nie byłby problem)
Przepraszam Tom Atos, mam nadzieje jednak, że sesja wystartuje. Będę miał co czytać i może w przyszłości choć epizodycznie dołączę.
Bene vale!

Ja się staram wyrobić i będzie to postać zarządcy magazynu zbożowego opłacającego pewną grupę oprychów na Awentynie. Rozważałem wcześniej postać - burdelmamę, ale nie mogłem mocno umocować jej znajomości z Cyceronem.

Tak tylko napomknę, że ze względu na trzymanie się realiów, dobór odpowiedniego słownictwa itp. dobrze by było, gdyby czas na odpis był dłuższy niż 5 dni. Szkoda by mi było dawać odpis marnej jakości a często poza weekendem nie mogę sobie czasowo pozwolić na sięganie co chwila do encyklopedii czy źródeł przy pisaniu postów.

Można napisać skąd postać zna Cycerona. Jeśli nie, to ja coś wymyślę.

Ależ proszę Cię, któż w Rzymie nie zna przynajmniej jednej burdelmamy? ;)
Tym bardziej młody, nieżonaty dwudziestokilkulatek.

Wykendy będą dla graczy. Ja wtedy walczę w Circus Maximus. ;)

Jeśli zaś chodzi o słownictwo, to starczy łacina jaka jest w naszym pięknym kraju w powszechnym użyciu.

Po za tym wszyscy jesteśmy Rzymianami, więc z realiami nie będzie problemów.