To jak już się tak wymieniamy profesjami to ja zgłosiłem roztargnionego włóczykija z nałogami.

no to leczącego, tropiącego, i kilku mądrych już mamy. To walczący tylko zostaje dla mnie.

A włóczykij nie tropi o dziwo.

No to po co takiego obiboka do armii biorą :-P

Moja postać to cyrkowiec- miotacz noży. Postać będę robić pod strzelca ( na szczęście ochotnik ma w swoim ekwipunku łuk).

podobno nawet elfy biorą, to co moim, obibokiem pogardzą? a kwiatki na mogiły się same nie nazbierają.

Wystarczy, że będziecie mieć różne nauki i już postacie będą różne. Także dwóch żaków to nie problem. Co by nie mówić, w Nuln żaków dostatek, to tu powstał pierwszy Imperialny uniwersytet, tu jest Akademia Artylerii... Nie żebym coś sugerował;)

MG, nie będąc pewnym czy Komtur włamał mu się na kompa i przeczytał fragment scenariusza czy wyłącznie trafnie zgaduje, nie odpowiada na to pytanie. Chociaż jeśli kiedyś w komentarzach do sesji pojawi się opis profesji sapera* to się nie zdziwicie, jak widzę.
*Tak, wiem. Saper jest z 1ed, ale artylerzysta z drugiej niezbyt go zastępuje.

Nie, nie włamałem się, po prostu lubię klimaty inżynieryjno-wojskowe (choć sam się na tym nie znam). Też podeślę kartę.

Potwierdzam wysłanie KP na adres mailowy.

Uprzedzając pytania - niski, brodaty koleś z wielkim... młotem :berserk:

:mryellow:

Kapłanką bym zagrała, ale łyso trochę bez czarowania :(

Taką bitną, co to ją wysłali jako wsparcie duchowe dla oddziału. Kapelan :p
Sigmarycją oczywiście. Jedyną słuszną. Łysą (bo zaklęć nie ma) i z młotem.