Doprawdy? :) A skąd pomysł, że ja sobie wybrałem tego ronina? :) To szczęśliwy rzut na dziedzictwo :)

Jeśli postacie nie dzielą swojej historii "pracodawca" nie powinien jej znać. A tym samym gracz prowadzący "pracodawcę". Jeśli postacie dzielą historię to tworzą razem wspólną część.

Nie wiem czy to nie było by dziwne żeby yojimbo miał własnego yojimbo.... Także ja cię chyba nie przygarnę. No, ale z drugiej strony system feudalny pozwala na to by wasal był seniorem czyli z tej strony patrząc mógłbym sobie na coś w ten deseń pozwolić..... Wiem, dyplomata cię wybierze na Dowódcę Strażników, i w ten sposób będzie dobrze :D

A dlaczego dyplomata miałby obrazić wszystkich klanowych bushi (o zgrozo jesli pojawi się jakiś Lew) i wybrać ronina na dowódcę straży?

@Mike mam wrażenie, że próbujesz zrzucić cały problem na barki kogoś innego. Mam nadzieję, że to tylko moje wrażenie.

Czyli wg Ciebie, mam wysłać do każdego gracza historię postaci?

Może za dużo sobie wyobrażam, ale widziałem to tak: rzucam hasło czy ktoś chce, jeśli się ktoś wyraża chęć wtedy dogadujemy się, splatamy historie postaci (a przynajmniej końcówkę). Swoją część historii sprzed poznania postaci każdy sam sobie tworzy. Nie wiem co tu jest zrzucaniem na kogoś problemu.

A cóż to za bzdura? Sama Bayushi Kachiko ma zawsze odsłonięte usta, chyba że szminkę można uznać za maskę.

Edit. Mike może MG pomoże trochę i wyśle na grupę ogra i twój bohater przypadkiem nam pomoże. Będziemy mogli powiedzieć - "ah skoro nic nie masz do roboty to możesz się z nami wybrać w te góry".

Albo prościej, ten czempion (czy jaka to była ta szycha) po prostu go zatrudni. Czemu? Bo taki miał kaprys? Nie nam się o to pytać i sprzeczać ;P Skoro MG zaakceptował taki rzut że ronin, to on w tym nie widzi problemu, a skoro abi nie widzi problemu, to go nie ma. ;)

Jakiś rumianek na uspokojenie może, czy to po prosut jakiś fanboyowy okrzyk wojenny?

A Yakamo używał Tetsubu w pojedynku. Tylko, że wyjątek nie stanowi reguły, a to co można pewnym osobom, innym po prostu nie wypada.

Polecam jednak podręczniki Skorpiona, gdzie o maskach dużo się pisze, więcej nawet pewnie w Secrets of the Scorpion Clan, które rozwija wierzenia, czy tradycje klanów. W podręczniku głównym do 4 edycji zebrano sporo tych informacjiz wcześniejszych.


A co do Ronina, jak MG go przyjmie, to będzie miał na pewno pomysł jak go przyłączyć do ekipy. Bezpański samuraj, to ciągle samuraj, bardzo tragiczna postać, ale w sumie dobrze nadająca się do pewnych opowieści.

Przypominam, że my będziemy grać (o ile się dostaniemy) według pierwszej (1) edycji. ;)

W dodatku Droga Skorpiona, nie ma nic o tym by maska zasłaniała usta, za to książka ta nafaszerowana jest rysunkami skorpionów z odsłoniętymi ustami (nie mówiąc już np. o monie rodziny Yogo).

Dobra, już, starczy. Przyjdzie abi to powie jak on to widzi. Czy nosić, kiedy nosić, jak nosić.