- Oki to z okazji zmian na froncie rekruckim mała aktualizacja:

Corax - Linda Norton (medyk + negocjator) (ochotnik na dowódcę)
Mi Raaz - inż. Rohan (naprawa + robotyk)
Satrius - Veronica Kowalsky (zwiad + hakowanie)
Carras - Jean "Papa" Courtax (zwiad + dowodzenie)
Czarna - Prya "Teddy" Hermkens (nawigator + br.ciężka)
Szkuner - Leon Tichy (dowodzenie + skany) (ochotnik na dowódcę)
Zombi - Nivi Larsen (biolog + droniarz)
Aiko - Julia "Red" Valentine (rusznikarz)

---

- Na tą chwilę na mojego czuja i oko jest pi x oko granica górnego maksymalnego składu załogi właśnie gdzieś tu. Planowałem ok 6 osób załogi jest już 8 zgłoszeń. Jeśli przyjdą kolejne też je przyjmę i przeczytam i rozpatrzę. Ale będę miał dumania czy zrobić selekcję by osiągnąć pierwotny stan załogi czy ten stateczek jednak okaże się trochę większy.

Ja tam bym powiększył statek do załogi, ale dopasowałbym poziom trudności, żeby liczba szybko zeszła do 6 jeżeli będziemy nieuważni.

Ty go nie podpuszczaj :PP

Postać się robi... zagadałam do Aiko, może wyjdzie co w praniu ;)

- Oki jak tak ma być kosmicznie no to coś tam doedyciłem o tym kosmosie w ściądze. Tak gdzieś w okolicach 56 str. powinno się zaczynać. Na razie tak ogólnie aby coś było cokolwiek bez konkretów i cyferek. Nie wiem czy do tej sesji będą potrzebne te cyferki i konkrety.

- Co zaś tego kto kim grać by chciał pomyślcie o fuchach na statku. Powiedzmy taki mostek. Z fuchy wypada by był na nim nawigator do prowadzenia łajby, skaner do czytania co tam pika za burtą i artylerzysta do operowania uzbrojeniem pokładowym statku. No i kapitan chyba, że wyjdzie ten kapitanat na jakąś z powyższych postaci.

- Pewnie wyjdzie też na tapetę sprawa pojazdu pomocniczego jaki ma statek - matka w ładowni. Podumajcie co to może być. Kosmiczny myśliwiec? BWP? Większy robot? Lądownik planetarny?

Postaram się w wolnej chwili dosłać i swoją kartę

Może lądownik planetarny nie jest złym rozwiązaniem? Może coś wielozadaniowego? Coś jak helikopter zapewniający transport tam i z powrotem. Przy czym jak będzie gorąco, to zapewni wsparcie ogniowe jakimś gatlingiem, albo rakietami powietrze-ziemia?

Taki Dropship.

Może moglibyśmy lecieć czymś takim na tamten statek?

Co do miejsca jakie będę okupować, no to pewnie gdzieś w maszynowni. Albo przy aparaturze do destylacji bimbru.
Albo wstawię destylarkę do maszynowni, o!

- Oki, zapraszam :)



- Oki, wstępnie mamy głos Miraza na dropshipa :)



- Znaczy się nawet jakby nie było tego dropshipa to jakos tam na ten statek się dostaniecie. Statek - matka może zacumować do śluzy albo jakaś tam kapsuła jako odpowiednik szalupy u nas czy coś takiego.



- Znaczy chyba nie będę Wam żydził miejsca aż tak (chyba, że mnie najdzie na mechanizację i limity i co innego by wyszło ale na razie jakoś parcia na to nie mam :) ) więc pewnie każdy by miał własna kajutę. Miejsce pracy no to pewnie od specostwa by zależało. Ale trochę też mi chodziło już o sesję i pętanie się po tym wraku.

No to zakładam, że ktoś będzie musiał ten silnik odkręcić tam i przykręcić tu... wpisz mnie na listę tych zwiedzających wrak.

Ja z racji tego, że moja postać nie jest typem technika, prawdopodobnie będę robił za specjalistę od logistyki, to jest żywą taczkę. Pojazdem pomocniczym niech będzie coś w rodzaju jednostki desantowej.

Jak dla mnie dropship brzmi ok. Zastanawiałam się tylko, czy nie wygodniejsze byłoby coś jezdnego, ale w sumie to sf więc może i latać i jeździć, czyż nie? ^^ albo mieć wewnątrz łazika.

Ja pewnie będę na mostku, rzadziej brzy samym uzbrojeniu na serwisowaniu :)

Jeśli chodzi o wrak to pewnie będę chciała znaleźć jakieś zapasowe części do swojej działki :D może akurat trafi się coś wartościowego na sprzedaż.