Ok. Jak dasz radę - hiperaktywni gracze zawsze mile widziani. :)

Niedługo podrzucę Wam opis Ślimaków - wioski leżącej najbliżej Labiryntu Kurhanów. Opis tworzy się powoli na stronie kampanii, można podejrzeć. Gracze rozważający na przykład background lokalnego bohatera albo ogólnie postać z okolic znajdą tam coś dla siebie.

PS Jakby ktoś szukał imienia dla postaci - jest takie coś jak Everchanging Book of Names, wraz z generatorami imion dla wszystkich nacji Flanaess. Jak można zobaczyć po generatorze czy Bohaterach Niezależnych z naszej sesji, Nyrond jest pseudofrancuski. Pewnie przypadnie do gustu osobom lubiącym Bretonię w WFRP, szczególnie tą z pierwszej edycji. Może w przerwach od grimdarkowego lochotłuku uda nam się rozegrać francuską komedię... :D

A co grozi za zgłoszenie się na dwie sesje u tego samego Mistrza Gry? :twisted:
Bo ja się właśnie zgłaszam :D

Proszę bardzo. :)

---

Dwie aktualizacje:

1. Na stronie kampanii umieściłem już opis Ślimaków, wioski leżącej pół dnia drogi od kurhanów. Pewnie przypadnie do gustu graczom lubiącym małomiasteczkowe przygody. Może nawet znajdą się tacy, którzy będą woleć Ślimaki od plądrowania lochu... :blazen:

2. Dodałem opis Gildii Najemników Miasta Greyhawk z The Adventure Begins. Założenie jest takie, że tam się poznaliście, między jedną robotą a drugą i tam też usłyszeliście o mapie Daina Złotorękiego, którą jakiś czas później wygraliście w piwnym konkursie opisanym w prologu. Musieliście nadużywać przysługującego prawa zrzeszonych do darmowych kolejek, skoro pijecie lepiej niż krasnolud. :) No i jak widać, zaczynamy dosyć klasycznie, jako banda najemników, którym marzą się skarby większe niż dniówka za pilnowanie karawan. W trakcie gry mogą przewinąć się inne organizacje, do których będziecie mogli dołączyć.

Jak ktoś tworzy postać z okolic, np. ze Ślimaków, to zamiast bycia najemnikiem z Greyhawk otrzyma dodatkowy background feature lokalnego poszukiwacza skarbów albo coś w ten deseń. :)


---

A i ogólna uwaga - przy umiejętnościach proszę zaznaczajcie, które wynikają z klasy, które z rasy, a które z backgroundu, np.

A czy jest to świat dla druida-bobrołaka, którego zwierzęcym towarzyszem jest wojownicza krasula?

Hej,

Zaczynamy bez likantropii, ale w ciągu gry i bobrołactwa można się nabawić... I wielu innych gorszych rzeczy. :)

Zwierzęcy towarzysze to jednak domena tropicieli w tej edycji i dopiero od trzeciego poziomu. W równoległej sesji mam mroczną elfkę z wilkiem, więc można. I antypaladyna z jucznym rothe..

Druidzi bardziej gustują w zmianach kształtu. W wielkiego bobra też można, już na drugim poziomie. :lol2:

Albo w wielką krowę! Pomyśl, ile mleka z tego będzie! :D

W równoległej sesji drużynowy druid zmieniał się w muła czy konia, kiedy taki był potrzebny. :D

Na ostatniej sesji, w jaką grałem mój mag, który ma obsesję na punkcie bobrów bardzo chciał uratować krowę z leża beholdera, którą w końcu zabił drużynowy warlock. Poprzysiągłem, że moją kolejną postacią będzie właśnie takie bobro-krowie indywiduum ;) .

Muszę się namyślić, czy w ogóle będę miał czas na grę, ale zastanowię się nad mniej op postacią ;)

Ratowanie krów z legowisk beholderów - takie questy lubię. :nordic:

Ok, zapraszam w każdym razie. :)

O to, to, a nie jakieś ratowanie świata przed złem. :D

Wieś Ślimaki super, nie wyjdziemy stamtąd przez dekady. ;)