A fakt, zupełnie o tym zapomniałem - w Edge of the Empire to nawet do 120.000 cr. Ktoś poza mną tworzy postać znającą się na pilotażu? Można by obgadać potencjalny statek, na wypadek, gdyby Jacques69 się zgodził.

Przy tej opcji obgadać trzeba... to w końcu statek drużynowy.

W takim razie kilka moich propozycji poniżej 120,000 cr (przy założeniu, że nie chcemy niby-Sokoła albo niby-Slave I i weźmiemy coś mniej oklepanego od YT-1300 i Firespraya).

Link do Wookiepedii pod nazwami statków. Kolejność losowa.

YT-1210 (Suns of Fortune, str. 112)
Pierwszy kuzyn Sokoła (YT-1300) na liście.
Cena/rarity: 120,000/5
Załoga/pasażerowie: 2/4
Plusy: Bardzo szybki, na równi z myśliwcami, niemało miejsca na ładunek.
Minusy: Słaby pancerz, mniej miejsca na ładunek, pasażerów i przeróbki od innych YT. Drogi, po zakupie nie starczy kredytów na przeróbki.

YT-2000 (Fly Casual, str. 60)
Drugi z kuzynów Sokoła.
Cena/rarity: 120,000 cr/5
Załoga/pasażerowie: 2/7
Plusy: Dużo miejsca na ładunek i przede wszystkim pasażerów, dużo miejsca na przeróbki, zwrotny, solidny pod każdym względem.
Minusy: Drogi, po zakupie nie starczy kredytów na przeróbki.

Lekki frachtowiec klasy Starlight (Fly Casual, str. 56)
Duże skrzydło i elegancki, długi kokpit.
Cena/rarity: 69,995 cr/5
Załoga/pasażerowie: 2/6
Plusy: Dużo miejsca na pasażerów i przeróbki, bardzo tani (sporo kredytów pozostanie na modyfikacje).
Minusy: Niezbyt dużo miejsca na załadunek.

Lekki frachtowiec Gymsnor-3 (Fly Casual, str. 58)
Latająca wykałaczka.
Cena/rarity: 80,000 credits/6
Załoga/pasażerowie: 2/4
Plusy: Dużo miejsca na ładunek i przeróbki, tani (sporo kredytów pozostanie na modyfikacje), można odczepić kokpit i wykorzystać go jako kapsułę ratunkową.
Minusy: Beznadziejny pancerz, bardzo mało zwrotny.

Lekki frachtowiec Gymsnor-4 (Fly Casual, str. 59)
Kolejne skrzydło z kokpitem.
Cena/rarity: 95,000 cr/6
Załoga/pasażerowie: 2/4
Plusy: Dużo miejsca na ładunek i przeróbki, dosyć tani (trochę kredytów pozostanie na modyfikacje), można odczepić kokpit i wykorzystać go jako kapsułę ratunkową.
Minusy: Mało zwrotny (choć lepiej niż Gymsnor-3).

Ghtroc 720 (Enter the Unknown, str. 62)
Nieślubne dziecko Sokoła Millenium i żółwia.
Cena/rarity: 112,000 credits/8.
Załoga/pasażerowie: 2/10
Plusy: Bardzo silny pancerz, bardzo dużo miejsca na ładunek i pasażerów.
Minusy: Niezbyt zwrotny, mało pieniędzy pozostanie na modyfikacje; jeśli Jacques też ogranicza statki do max. rarity 6, to przy 8 ten jest niedostępny.

E-9 Explorer (Enter the Unknown, str. 61-62)
Duży statek zwiadowczy.
Cena/rarity: 120,000 cr/6
Załoga/pasażerowie: 4/4
Plusy: Dobry pancerz, pomieści sporo ludzi, dużo miejsca na przeróbki
Minusy: Niedużo miejsca na ładunek, drogi (po zakupie nie starczy kredytów na przeróbki), słabo nadaje się dla ekipy z jednym tylko pilotem.

YT-1000 (Enter the Unknown, str. 64-65)
Trzeci i ostatni kuzyn Sokoła.
Cena/rarity: 75,000 cr/5
Załoga/pasażerowie: 2/4
Plusy: Dużo miejsca na ładunek i modyfikacje, tani (sporo kredytów pozostanie na modyfikacje).
Minusy: Słaby pancerz.

YG-4210 (Enter the Unknown, str. 64)
Dziadek Sokoła Millenium.
Cena/rarity: 85,000 cr/7
Załoga/pasażerowie: 2/12
Plusy: Bardzo dużo miejsca na pasażerów, dużo miejsca na ładunek i przeróbki, tani (sporo kredytów pozostanie na modyfikacje), spoko pancerz.
Minusy: Niezbyt zwrotny, jeśli Jacques też ogranicza statki do max. rarity 6, to przy 7 ten jest niedostępny

Lekki frachtowiec HWK-1000 (Fly Causal, 59)
Cena/rarity: 120,000 cr/10
Załoga/pasażerowie: 2/4
Plusy: Niesamowicie szybki i zwrotny, dobre miejsce na ładunek i dużo miejsca na przeróbki.
Minusy: Drogi, po zakupie nie starczy kredytów na przeróbki, jeśli Jacques też ogranicza statki do max. rarity 6, to przy 10 ten jest niedostępny.


Tyle, jeśli chodzi o solidne statki w naszym limicie cenowym, chyba że Jacques zaakceptowałby zasady kupowania używanych statków z forum FFG.

Głównym problemem jest moim zdaniem miejsce dla pasażerów - przy drużynie 8 graczy pozostają tylko YT-2000, Starlight, Ghtroc 720, E-9 i YG-4210. Jeśli jeszcze więcej, to odpadną też E-9 i Starlight.

Jeśli chodzi o temat statków sądzę, że skoro gramy pod Grakkusa to najlepszy byłby jakiś przemytnik... czyli po załadowaniu ekipy optymalizacja powinna iść pod spierniczanie.

Źle do tego podchodzisz :)

Najpierw to trzeba przejść się po kosmoporcie i wybrać co nam się podoba, potem sprawdzić zabezpieczenia i wartowników. A potem się wprowadzić i udać w baardzo szybki lot testowy :)

Plusy: żadne rarity nie jest problemem. Nie ubywa kredytów na modyfikacje. Co więcej już pewnie są losowe modyfikacje.
Minusy: wyrok śmierci w zwieszeniu, chwilowy brak możliwości powrotu w to miejsce przez jakiś czas. Psychofani lecący za nami przez galaktykę.

To jest etap tworzenia drużyny czy jakoś tak, więc juma nie wchodzi w rachubę.

Bałbym się lecieć czymś ukradzionym w publicznym kosmoporcie na Nar Shadda. ;P

Mówisz jak pierwszy lepszy statysta z filmu SW :P Jakbyś myślał, że jak coś ukradniemy to okaże sięzłomem :P Nie możesz być takim pesymistą! Oczywiście, że to będzie statek Grakkusa, ale jak wiadomo on ma to co najlepsze :) najlepsze statki, najlepszych ludzi, najlepszych łowców nagród :) i to wszytko dla nas :D

To chyba jednak zadowolimy się złomem. :D

Tymi słowami łamiesz serce MG, a on trzy dni wymyślał intrygę z kradzieżą statku Grakkusa :P