D&D 3.5 [FR] – Przeklęta załoga
 

Cześć Wam,

od jakiegoś czasu chodzi za mną chętka na sesję w klimatach morskich. Niestety na horyzoncie ani widu, ani słychu takiego lądu, to też biorąc pod uwagę fakt, że spodobało mi się mistrzowanie, postanowiłem, że można by samemu coś takiego zrobić.

Pomysł: Po wielu długich latach z cmentarzyska wraków wyłania się przeklęty statek wraz z załogą, na którą składać się będą gracze oraz podlegli im NPC. Postacie graczy miałyby być śmiałkami, którzy zmarli na morzu, a potem zostali przeklęci, a ich los związany z losem okrętu, na którym się znajdą.

Rola graczy: Przede wszystkim zarządzanie statkiem, przetrwanie na morzu, a tak poza tym to wolność. Czy będą chcieli skorzystać z klątwy, która przykuła ich do okrętu, czy też może spróbują ją przełamać? To jedne z możliwości na sam początek.

Liczba graczy: 3-4

Rodzaj rozgrywki: Sandbox z po części generowanymi wydarzeniami.

Poziom startowy: 7, albo 9.

Świat gry: Będą to Zapomniane Krainy po około 150-200 latach od roku 1373. W Faerunie zaszło przez ten czas bardzo wiele zmian geopolitycznych, magicznych oraz religijnych, a także technologicznych, bowiem szeroko rozpowszechniona będzie broń palna. Niemniej postacie graczy będą śmiałkami sprzed tycz czasów, a co za tym idzie ich wiedza na temat stanu obecnego świata będzie praktycznie zerowa.

Wstępnie dostępne podręczniki: Gracza, Mistrza Podziemi, Wyznania i Panteony, Rasy Faerunu, Przewodnik Gracza po Faerunie, ale po uzgodnieniu jestem w stanie dopuścić rzeczy z innych źródeł.

Mechanika: D&D 3.5 z możliwą modyfikacją systemu charakterów (to jest braku ich sztywnego stosowania, a co za tym idzie wszelkiego rodzaju efekty działające na dobro/zło działałby na byty odpowiednio nastawione do postaci rzucającego).

Są jacyś zainteresowani?

Widzę, że parę głosów już zostało oddanych, w tym większość negatywnych.

Nie jest to w żadnym razie problem, tylko ciekawią mnie powody. Nie podpasował klimat, czy może bardziej pomysł?

Jestem skskłonny zagrać. Mam tylko jedną prośbę: o włączenie Księgi plugawego mroku, bo kilka rozwiązań mechanicznych, na których mi zależy, a i swoją drogą pasuje do przeklętego okrętu.

Będziemy grali nieumarłymi?

Przyznam się, że zastanawiam się nad dodaniem tego podręcznika do grona dostępnych.

Niemniej zaznaczę przy okazji, że do rekrutacji tworzylibyście postacie przed wydarzeniami, które skutkowałyby nałożeniem na nie klątwy (przynajmniej w tym zamyśle, który mam obecnie).

Nie wykluczam żadnej opcji.

A kto bardziej zasługuje na klątwę niż jakiś plugawiec? ;)
Co z serią Complete, czy Tome of Battle?

Stosuję jak już tylko polskojęzyczne materiały.

Doskonale rozumiem chęć mechanicznego dostosowania postaci do swojej wizji, ale czuję, że kiedy pozwala się na zbyt wiele to ludzie skupiają się tylko na cyferkach, a nie na klimacie, postaci i odgrywaniu.

Możliwe że byłbym wstępnie zainteresowany bo mam postać która by pasowała dwa pytania od których wszystko zależy:
1. Jaka częstotoliwość odpiswania?
2. Czy Gdock byłby częsty w użyciu ?

Podoba mi się większe skupienia na odgrywaniu niż na mechanice oraz fluid charakter bo sztywne charaktery zawsze wydawały mi się dziwne.

Ode mnie byłby krasnolud zaklinacz, ex - kupiec który uciekłby na może przed zemstą złodziej cienia z Amn których oszukał w biznesie.

Ad. 1. Myślę, że mój standard czyli 5 dni dla was, 2 dla mnie.

Ad. 2. Osobiście lubię go stosować do dialogów, ponieważ dialogi wychodzą naturalniej oraz można bez problemu wtrącać się postaciami itd. Niemniej jego częstotliwość jest czysto zależna od tego jak często postacie będą prowadziły dyskusje itp.

Hmmm, Oki po prostu nie lubię docka bo spowalnia sesje a potem trzeba z niego poprawiać i przeklajać ale w ograniczonym zakresie sobie poradzę :)

Posprawdzałem sobie co mam i tak się zastanawiam czy nie pasowałby tu bardziej Ganesi Powietrza kapłan Akadi / Tamaturgista bo mam dla niego więcej historii więc będzie bardziej pasował na te wyższe poziomy.

Czy w ramach podręczników akceptujesz też SRD do D&D 3.5 ? Jest dostępny w polskiej wersji chodzi mi głównie o klasę prestiżową taumaturgisty bo pasuje do tej postaci fabularnie i zawsze chciałem ją wypróbować ale sesje umierały zanim zdążyło się dojść do odpowiedniego poziomu.

EDIT: 9 poziom byłby fajniejszy to wtedy mógłbym mieć w pełni rozwiniętą klasę prestiżową i mógłbym się trochę nią pobawić :)