lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Storytelling/Warhammer]Czas Probusa Okrutnego (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/1835-storytelling-warhammer-czas-probusa-okrutnego.html)

Laser 27-08-2006 20:29

To teraz moja kolej.

Pierwszy raz spotkaliście go siedzącego na skale obok drogi, grającego na flecie melodię. Nie była ona ani smutna, ani radosna, ale gdy się w nią słuchaliście, w sercu poczuliście wielki spokój. Jak po oczyszczeniu w świątyni. Gdy skończył grać melodię i was zauważył, szybko zeskoczył z kamienia i w wesołym rytmie tańca przedstawił się jako Leon. Był to 22 letni mężczyzna o jasno-brązowych i długich do ramion włosach. W jego piwnych oczach było widać iskry tętniące życiem i radością. Budowę miał dość przeciętną, tak samo jak wzrost(165 cm). Zawsze chodzi ubrany w białą bawełnianą koszulę, a na niej Niebieska kurtka z podwiniętymi rękawami. Jego brązowe skórzane spodnie zakrywają, lekko zdezelowane buty.

Leon, od kiedy przyłączył się do drużyny, zawsze was rozweselał i rozbawiał. Podczas gdy Ed znajdował fajne kluby, on zawsze dbał by impreza trwała do białego rana.

Jeżeli chodzi o jego przeszłość to nigdy wam jej nie ujawnił. Mówił tylko coś o cyrku i nic poza tym, a gdy na niego naciskaliście, on szybko wywijał się rzucając jakiś dowcip, lub opowiadał legendą o mitycznych herosach. Ale trzeba było przyznać, że znał sporo interesujących i trzymających w napięciu.

Co do samej walki, to raczej jej unika. Woli, jak to mówi: "Nieść radość innym". Lecz gdy dochodzi już do jednej, to wykorzystuje do tego swoje noże.

[ Dodano: 2006-08-28, 18:36 ]
Mam pytanie do Asshilisa: Czy długo będzie nam dane czekać na sesje?

Asshilis 29-08-2006 09:08

Tygrys niestety zrezygnował z braku czasu. Dostają się Lambert I DarkKiller. Jutro rano piszę pierwszego posta.

DarkKiller 29-08-2006 10:29

Po kilku dyskusjach z innymi, stwierdziłem, że mogę prowadzic swoją sesję i grac w twoją.

Lambert 29-08-2006 14:17

Po raz pierwszy spotkaliscie Asthamilla, gdy bawiliscie sie w jednej z karczm i rozochociliscie ludzi do zabawy. On siedzial w kacie zamyslony z mocno naciagnietym kapeluszem na oczy, twarzy nie bylo widac.
Na nastepny dzien, gdy wszyscy obudzili sie z wielkim kacem on siedzial przy was i spytal czy moze z wami podrozowac, nie podal przyczyny, wy zgodziliscie sie dosc nieufni bo osoba ta byla tajemnicza i byla uzbrojona. Przy swietle dnia zauwazyliscie ze jest to elf, lecz elfa malo on przypominal, mial pokiereszowana nieprzyjemna twarz, calkowite bielmo na lewym oku i wielka blizne przechodzaca od lewego oka do ust. Czarne wlosy mial spiete, a boki glowy calkiem wygolone. Zawsze nosil kapelusz i chuste na szyji jak by cos ukrywal. Okazal sie dosc dobrym kompanem, lecz czesto milczacym, pomagal wychodzic calo towarzyszom z niejednej karczemnej burdy. Byl dobrym wojownikiem, lecz w tym towarzystwie bardzo rzadko musial uzywac swych umiejetnosci. Widocznie mu to pasowalo skoro wciaz z wami podrozuje...
Nigdy nie mowil o swej przeszlosci, a gdy byl pytany stawal sie drazliwy i szybko milkl lub odchodzil od towarzyszy.

DarkKiller 29-08-2006 14:52

Mordrina spotkaliście w dosyć dziwnej sytuacji. Nie wiedząc czemu, zauważyliście jak ten niski, umięśniony krasnolud, o brązowym zaroście, uderzał toporem w drzewo i wrzeszczał "Dawaj te jabłko!". Wyglądało to co najmniej przerażająco, gdyż na jabłoni nikogo nie było. W końcu jeden z was zapytał co robi. Mordrin wściekłym głosem odpowiedział, że drzewo nie chce mu dać jabłka. Pomyśleliście, że pewnie nasłuchał się jakiś bajek o żywych drzewach. Jednak po dłuższej konwersacji okazało się, że on tego po prostu nie wiedział. Poinformował was, że dopiero poznaje "górny świat", gdyż całe młode życie spędził pod ziemią. Po tym zdarzeniu, zapytał, czy mógłby z wami podróżować, bo chciałby się wielu rzeczy nauczyć i dowiedzieć. Zgodziliście się, myśląc, że Mordrin to pierwszy lepszy tępak, którego będzie można zostawić w jakimś mieście. Po około godzinie podróży, zostaliśmy zaatakowani przez grupę banitów. Widząc Mordrina w akcji, zmieniliście o nim zdanie, i stwierdziliście, że może się przydać. Pytając o przeszłość Mordrina, nie reaguje on ani źle ani też dobrze, wygląda to tak, jakby sam nie chciał pamiętać...

Redone 03-09-2006 12:54

Myślę, że można już zamknąć temat, pewnie sesja ruszy na dniach. Jak co, to wołać na PW i odblokuję rekrutkę.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:04.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172